Moim zdaniem najlepszy polski obraz minionego roku z genialnymi, a zarazem poruszającymi nasze serce, umysł i sumienie rolami Agaty Kuleszy i Marcina Dorocińskiego. W moim odczuciu gdyby film ten powstał w USA byłby murowanym faworytem do Oscara w najważniejszych kategoriach. Jednym zdaniem LEKTURA OBOWIĄZKOWA !!!! U mnie 9 na 10.
Według mnie to najlepszy film Smarzowskiego, najbardziej intensywny przez co trudny w odbiorze. Widz otrzymuje solidną porcję emocji i ma okazję przetestować swoją wrażliwość. Ja ze swoją przegrałam, rozłożyła mnie na łopatki.
Panie Smarzowski, proszę o więcej tak wspaniałych esencjonalnych obrazów.