Mocne kino! Niemożliwe jest obejrzenie tego filmu "w spokoju". Ostrość trochę wstrząsa flakami, godzinę po jeszcze jest mi trochę niedobrze.
Nie zgadzam się, że nie należy robić/oglądać takiego kina, to jest WIELKIE kino, choć wymagające od naszej psychiki sporego wysiłku. Wrażliwego społeczeństwa nie kreuje się różem, a świadomością. Jakby ktoś zapomniał, to pod koniec XXw. w samym sercu Europy odgrywane były podobne sceny bez reżysera i kamery, a aktorom nie płacono za odgrywane przez nich role, dziś niektórzy aktorzy odpowiadają za zbrodnie przeciwko ludzkości... to nie gdzieś tam w latach 40-tych, ale 90-tych. Apele by takiego kina nie oglądać/tworzyć jakoś blado mi wypadają. Zamknięcie oczu jeszcze nie spowodowało odmiany rzeczywistości, albo rozwiązania jakiegokolwiek problemu, choć dziś sporo ludzi "praktykuje" takie rozwiązywanie problemów, ze zgubnym skutkiem dla samych siebie.
Polecam! Życzę życia z oczyma szeroko otwartymi:-)
Jeśli "Róża" wstrząsa Twoimi flakami, to przy "Idi i smotri" ( http://www.filmweb.pl/film/Id%C5%BA+i+patrz-1985-35185 ) będzie z Ciebie leciało ciurkiem. Zobacz, polecam!