PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 143 tys. ocen
7,8 10 1 142505
7,9 58 krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Naprawdę

ocenił(a) film na 6

Naprawdę nie rozumiem tych zachwytów. Chyba najgorszy film Smarzowskiego. Ale to w
sumie nie wina Smarzowskiego tylko scenariusza.

użytkownik usunięty
Niskobudzetowy

Yhm...no to może jakieś argumenty ?

ocenił(a) film na 6

1. Nuda
2. Nuda
3. Gwałt
4. Nuda.

Przedstawiona jest prosta historia, która nie niesie ze sobą nic więcej. Ot opowieść o tym jak to było na mazurach po wojnie. Wstrząsające, ale tylko tyle. Postacie płaskie, jednoznaczne, nie ewoluują, ani nie niosą ze sobą jakiejś tajemnicy. Dodatkowo zbytnie utragizowanie postaci Róży, aż do granic nieprawdopodobieństwa: wielokrotnie gwałcona, znienawidzona przez sąsiadów, samotna wdowa z córką, która traci na wojnie męża Niemca, a na końcu umiera na raka mózgu. To jest tylko moje zdanie, ale czegoś w tym filmie brakuje.

Aha i po prostu rozczarowałem się, bo oczekiwałem naprawdę dobrego kina.

Niskobudzetowy

Mnie też wydaje się być jego najsłabszym filmem.

ocenił(a) film na 8
Niskobudzetowy

Wiesz no, to jest historia z życia , jest "prosta" bo tak ono wtedy wyglądało. Postaci są płaskie, jednoznaczne i niestety nie ewoluują (!). Są chyba po prostu normalnymi ludźmi, którzy do tego całkiem sporo w życiu musieli przejść. Nie niosą ze sobą tajemnic, niechętnie i z bólem, ale mówią sobie o wszystkim, no szkoda.
Postać Róży jest bez wątpienia bardzo tragiczna, ale uwierz, takie i o wiele gorsze rzeczy spotykały ludzi w tamtych czasach.
Cieszmy się więc z tych, w jakich przyszło nam żyć.

Polecam wysokobudżetowe kino amerykańskie, na pewno znajdziesz tam to, czego szukasz.

ocenił(a) film na 6
_B_a_r_t_

No i po co obrażasz?

ocenił(a) film na 8
Niskobudzetowy

Ależ nie miałem takiego zamiaru.
Chciałem wręcz tylko pomóc, podałeś kryteria, jakie powinno mieć wg. Ciebie "naprawdę dobre kino", i jedyną moją intencją było lekkie zasugerowanie (bardzo generalne zresztą) gałęzi przemysłu filmowego, w której takowe się znajdują.
Pozdrawiam z wyrazami szacunku.

Niskobudzetowy

To najbardziej wina małego budżetu i koniecznych cięć. Przez to historia jest niedopracowana i ma spore luki.

ocenił(a) film na 7
Niskobudzetowy

Również mam podobne odczucia. Tematyka jak najbardziej leży w kręgu moich zainteresowań, ale sposób realizacji jakoś do mnie nie przemówił. I zdziwiłam się, bo opiniach kilku sprawdzonych filmowo znajomych z których zdaniem się liczę, spodziewałam się pierd&^%*&^cia emocjonalnego 10 na 10, a tutaj nawet nie wiedziałam jak ocenić. Dla mnie czegoś tu zabrakło, nie do końca wiem czego, może tego transu którego doświadcza się podczas oglądania niektórych filmów, i tego późniejszego oddziaływania kiedy gdy skończą się napisy masz ochotę tylko się wykąpać i posiedzieć pół godziny w samotności żeby ochłonąć. Tutaj tego nie było, bynajmniej ja nie doświadczyłam. Jeśli chodzi o samą kwestię tematów około-wojennych to widziałam o wiele bardziej wstrząsające filmy jednocześnie zawierające mniej drastycznych scen

ocenił(a) film na 5
Niskobudzetowy

Ja miałem po seansie wrażenie, że film był robiony na szybko. Scenariusz mógłby się obronić, ale realizacja była trochę po łebkach. Zawiodłem się sromotnie.

Niskobudzetowy

Dokładnie, najgorszy jego film i chyba pierwszy, którego Smarzowski nie kręcił na podstawie własnego scenariusza co zresztą widać gołym okiem. Pan Szczerbic nie ma nawet startu do talentu Smarzowskiego, nic mnie w tym filmie nie zachwyciło, brak napięcia, emocji, mało wyraziste konflikty. Dziwię się, że reżyser nakręcił film na podstawie tak słabego skryptu. "Wesele" obejrzałem już z 15-20 razy, "Dom zły" również blisko jest dwucyfrowego wyniku, do "Róży" niestety nie wrócę.

Niskobudzetowy

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to najsłabszy film Smarzowskiego. Los ludzi zaraz po wojnie jest bardzo interesującym tematem ale też trzeba go dobrze ukazać. Reżyser był dobrze dobrany. Pokazał we wcześniejszych swoich dziełach, że potrafi zrobić klimat tak aby poczuć realia w jakich rozgrywa się akcja filmu. W tym obrazie jakoś nie było tego czuć. Może jest to wina scenariusza a może za mało człowiek zna historie tamtych dni i jak naprawdę wyglądał okres zaraz po wojnie dla zwykłych ludzi.