To dobrze miec w naszej swojskiej kinematografii takiego rezysera.Jest inny.Ma swoj styl.Nie jest to styl wtorny,tandetny czy prostacki.Przychodza mi do glowy porownania z Aronofskym ale to glownie chodzi sposob przekazu. ;) .Doslowny,naturalistyczny....Pan Wojciech sprzedaje nam liscia.Troche manipuluje.Lubie to.To taki masochizm.
Dobrze zreszta mi sie kojarzy.Pierwszy film na ktory poszedlem do kina z zona (owczesnie randka nr. 3) to "Dom zly".Jak mozna sie domyslic za duzo sie nie poprzytulalismy ;) Wyszlismy z rozdziawionymi japami.Na Roze tez idziemy. Bije sie tych obrazow,ale musze je zobaczyc.
Szkoda, że nie ma "lubię to" bo bym kliknęła;-)
Ja zaczynałam od "Wesela" (też ze swą połową, ale tą gorszą:D) na rok przed własnym i wiedziałam, że u mnie cepeliady, ani bigosu nie będzie:P
Hmmm tak z rana jestem ciezkojarzacy ;-) co oznacza ze "bym kliknela"?? Niestety cierpie na brak polskich znakow u zagramanicznego pracodawcy.
Nooo, chodzi mi o nawiązanie do facebookowych narzędzi, o to, że tak przyzwyczailismy się do tego rodzaju krótkiej, zdawkowej komunikacji (patrz slaktywizm), że czasem szkoda- a może dobrze?- że filmweb nie ma podobnych aplikacji. Pozdrawiam:)
:D ani cepeliady, ani bigosu? Goście chociaż tańczyli? Pewnie w rytm Bacha i Chopina :D
Straszne jak ludzie chcą pokazać, że są ponad wszystkie przywary pokazane w filmie, ale suma sumarum w innych okolicznościach i tak to wyjdzie. ;)
Między Bachem, a "Mydełkiem Fa" jest na szczęście spora nisza. I nie będę sie tłumaczyć, czemu wolę zapach perfum od wczorajszych skarpet. Swoją drogą, to zdumiewające jak ktoś może wyciągać wnioski dotyczące innego użytkownika forum, jego intencji, apiracji - aaaa... zapomiałabym - i przywar na podstawie jednego komentarza.
W takim razie bardzo się cieszę, że moja skromna osoba wzbudziała Twoje zainteresowanaie. Proponuję skończyć bezsensowne dyskusje, pozdrawiam i więcej dystansu życzę w 2012:) Może dla odmiany na temat, jak Ci się "Róża" podobała?
Nie wiedziałem ze Aronofsky prezentuje swój styl.. porównanie go do Polaka i na odwrót to dla mnie kpina..
Prosimy o oswiecenie.Kto jest ten lepszy, kto ma swoj styl,kogo mozemy z kim porownywac a z kim nie i jak mamy to robic i gdzie wogole mamy prawo szukac podobienstw albo je znajdywac i czego nie powinnismy zauwazac tak zeby sie nie narazic z Twojej szanownej strony na kpine.Czy na sniadanie powinnem jesc jajko sadzone czy lepiej gotowane i czy to prawda ze kasztany sa najlepsze na placu Pigale.Ufff jak dobrze ze napisales taki wartosciowy komentarz.W koncu jestes slynnym DLoN92, uznanym autorytetem w dziedzinie wiedzy na temat wszystkiego co dobre i wartosciowe.