Film jest brutalną prawdą , którą dopiero poznajemy. Polecam min. artykuły w jednym z ostatnich numerów Rzeczypospolitej na temat wojny w 1945 roku, wejściu Armi Czerwonej na tereny Polski i Niemiec. Omawiany film trzeba traktować jako przekaz prawdy historycznej,brutalności wojny, zdziczenia żołnierzy i innych zachowań ludzi wyzwalanych przez wojnę. Mam prośbę nie poruwnujcie go z innymi bo to nie da się zrobić,. Czytając Wasze opinie niekiedy włos staje dęba. Pozdrawiam JM
W końcu normalny wpis! Pozdrawiam. Bo to co tutaj udzie wypisują... czasem słów brak. Pozdrawiam.
Po co nam ta cholerna przynależność etniczna??? Kto nam to wymyślił???
Zło jest banalne. I mówienie o tym na okrągło to również banał.Tylko, czy to powód by temu złu już nie się przyglądać? Czy możemy sobie odpuścić, machnąć ręką; niech sobie będzie? To wszystko się wydarzyło. Wszystko do czego człowiek: w mundurze/bez munduru, wierzący/niewierzący, mówiący po rosyjsku, niemiecku, polsku, jest zdolny, wszystko co zrobił żeby nie wiem jak było odrażające powinno zostać opisane. Choć czasem jest zbyt straszne, zbyt ponad ludzką miarę ...
Smarzowski zrobił film o ludziach, którzy doświadczyli najgorszego i niewyobrażalnego od innych ludzi Żaden obraz nie porozdzierał tak moich emocji jak ,,Róża". I jest to film wybitny, i tyle o nim można napisać.
W kwestii środków jakimi tego dokonał, te wszystkie wpisy o dobrych zdjęciach, scenariuszu czy aktorstwie świadczą li tylko, że silący się na takie analizy ciągle jeszcze robią pod siebie nie przerywając zabawy.
10/10
Od siebie dodam, nie zwracajcie uwagi te wszystkie recenzje gdzie piszą że film odznacza się nie wiadomo jakim to okrucieństwem. Przed premierą czytając to wszystko, myślałem że wybieram się na jakiś horror gore. Smarzowski, owszem, nie boi pokazać brutalnych scen ale robi to bardzo umiejętnie, kamera odjeżdża kiedy powinna, sceny są szybkie, nie epatują makabrą. W końcu to historia o miłości. Ode mnie 8/10.