PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 143 tys. ocen
7,8 10 1 142517
7,9 58 krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Polski KINO

ocenił(a) film na 8

kiedy pojawi się jakaś Polska produkcja opowiadająca o losach ludzi podczas II wojny światowej lub zaraz po lub np. o Żydach to taki film okazuje sie hitem w Polsce?
wiem że II wojna światowa zawsze bedzie w sercach Polaków, (sam też "ją mam"), ze jest czyms szczególnym dla narodu polskiego, ale dla mnie jest już to nudne, Polscy twórcy robią albo filmy o II wojnie światowej i losach ludzi, albo głupawe komedyjki, z których nie ma żadnego pozytku.. nie mówię, że Polskie filmy o tematyce II wojny są złe... no ale zależy też które.. nie wiem może zostanę tutaj przez Was zrugany, no ale chyba każdy moze sobie głosno pomyśleć, ze tak to nazwę... ;-)

przemo9611

zgadzam się w 100 % !!!!!!!!!!! Miło wejść na forum i przeczytać dokładnie to co się przed chwilką powiedziało :D na szczęście jest też kilka świetnych filmów polskich o innej tematyce bo wojny i żydków mam już centralnie dość ;) wykorzystywanie historii żeby zbić kasę :P ale jak się nie ma pomysłów to pozostaje tylko żerować na tym co jest :)

ocenił(a) film na 8
mauupa

otóż to

ocenił(a) film na 8
przemo9611

Fakt, bo choćby Różyczka, Wymyk, Chrzest, czy Lincz opowiadają o II wojnie, lub są głupimi "komedyjkami". Wiadomo, że najbardziej promuje się idiotyczne filmy typu och karol 2, czy inny wyjazd integracyjny, ale nie jest tak, że w Polsce nie robi się też ambitniejszych dzieł. I chciałbym też zapytać ileż to filmów opowiadających o II wojnie ostatnimi czasy powstało? W ciemności, Róża, Obława(wszystkie miały/będą mieć premiery w tym roku) i??

ocenił(a) film na 10
przemo9611

To nieprawda, że w Polsce powstają albo filmy o traumach wynikających z pogmatwanych losów narodu, najczęściej o wydarzeniach wojennych lub tużpowojennych, albo odmóżdżające komedyjki. Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, tzn. od 2000 roku, nakręcono mnóstwo obrazów o zupełnie innej tematyce (obok tytułów wymienionych wyżej przez Kleczesa - choćby "Sztuczki", "Zmruż oczy", "33 sceny z życia", "Benek", "Zero", "Zwerbowana miłość", czy koprodukcje takie jak: "Wino truskawkowe" [ze Słowacją], "Dwa ognie" [ze Szwecją] itd. itp.). A jak już powstają dzieła o tematyce związanej z II wojną światową oraz losami ludzi bezpośrednio po niej, to nikt nie ma obowiązku iść do kina i się katować wbrew swojej woli. A przecież są tacy, którzy nadal chłoną te filmy. Poza tym, po latach utartych interpretacji, po latach pewnych zakłamań dotyczących mniejszości występujących na naszych z pozoru homogenicznych terenach czy roli Rosjan w wyzwalaniu (?) naszego kraju, twórcy zapewne chcą reinterpretować te tematy i ukazać je z nieco innej perspektywy. W przypadku "W ciemności" mówi się o ukazaniu ofiar wraz ze wszystkimi ich zaletami i wadami, w przypadku "Róży" wreszcie zauważono problem tożsamości Mazurów, którzy przed wojną nie byli zbyt lubiani przez Niemców, a po niej - nie byli darzeni zaufaniem przez Polaków.
Zresztą uważam, że w sumie nie jest tak ważne, jaki moment dziejowy przedstawia film, bo może się on koncentrować nawet na trywialnym dniu z życia współczesnego nudziarza osiedlowego. Ważna jest natomiast umiejętna gra aktorska, sposób poprowadzenia reżyserii, jak napisano scenariusz, jak pracował operator i jaką oprawę muzyczną przygotował autor, a także jaką reakcję budzi film u odbiorcy.
Mauupo, chciałbyś, aby o tobie ktoś mówił protekcjonalnym tonem "polaczku" lub używał tego pogardliwego wyrażenia rozpoczętego małą literą na piśmie? O żadnej narodowości, rasie czy grupie etnicznej nie powinno się pisać na tym forum w taki sposób. I kogo obchodzi, że masz dość Żydów? Nie musisz oglądać filmów ani czytać książek o tej tematyce.