Film z dedykacją dla wszystkich obrońców PRL -u i budowniczych nowego ustroju :(
Mam podobne odczucia jak po Czarnym Czwartku czy innych podobnych tytułach - po prostu niektórzy powinni gnić w pierdlu o nie ma zmiłuj ...
film jak najbardziej warty polecenia - daje do myślenia - pozytywne jest to że sala kinowa pękała w szwach - na sali cisza i właśnie o to chodzi :)
Przygnębiający. Pierwsze słowo, jakie przyszło mi do głowy po obejrzeniu tego filmu. Plus, oczywiście, parę innych przymiotników (mocny, klimatyczny, ciekawy, poruszający, itp.), ale przygnębiający i zasnuty ciężką atmosferą braku nadziei, przede wszystkim. Nawet ta końcowa scena nie była w stanie tego zmienić.