Całkowicie się zgadzam,nie ma co porównywać obu filmów"W ciemności" przegrywa w blokach!!!

dlatego róża powinna być nominowana do Oscara, no ale coż...

@kamila - No niestety nie jest on o Żydach więc o nominacji możemy pomarzyć ;-)

właśnie w tym tkwi problem:P

Och, gdyby to było tak proste... To byśmy już dwa Oscarki mieli - za "Kornblumenblau" Wosiewicza i "Korczaka" Wajdy, bo i te filmy były naszymi kandydatami (nie wiedziałaś, co?), tymczasem nawet nominacji nie dostały. Jak już tu pisałem - Smarzowski to twórca wybitny, ale hermetyczny. Poza Polską "Róża" po prostu nie ma prawa zostać w pełni zrozumiana i, co za tym idzie, doceniona (chyba że np. za zdjęcia). Podobnie było z "Weselem" i "Domem złym".

Ja się z tym jednak nie zgodzę. Pomijając to o czym filmy opowiadają, "W Ciemności" jest filmem dużo lepiej zrealizowanym, naprawdę na światowym poziomie, nie widziałem tego dawno w polskim kinie, (jeśli kiedykolwiek).
Film odbiera się bardzo realistycznie, niestety w przypadku Róży tak nie jest, często odczuwamy grających aktorów, pracę nad filmem, coś czego dobrze zrealizowany film powinien być pozbawiony.
Zapewne to wynik różnicy budżetów, innego doświadczenie ekipy czy w ogóle zasobów, ciężko tu kogokolwiek winić, ale niestety Róża jest filmem innej klasy i ta klasa do Oskarowych nominacji raczej nie trafia.

Arcydzieło? Jak łatwo niektórym przychodzi szafowanie tym słowem, bez podania żadnych argumentów. Arcydziełem można nazwać Idź i patrz, Czas apokalipsy, Szyfry, ale co najwyżej przeciętnie zrealizowaną Róże? Piłsudski w jednym nagraniu mówi "zabawne pomysły mają ludzie", ten komentarz o arcydziele jest właśnie zabawny.

Rittner, przeczytałem Twój profil i filmy którym dajesz 10/10 (np. paszkwil: "Drewniany różaniec") :-). Wybacz ale ty masz gusta z lat 60-tych i jakieś gomułkowskie skrzywienie. Albo faktycznie SB-ecką emeryturę Ci obniżyli :-)

jemu albo jego tatusiowi i dziadziusiowi który całował po dupie Stalina, gdy inni ginęli za Polskę.

Co jak co, ale chłop ma rację, że ani Róży ani W ciemności, mimo że są bardzo dobre, arcydziełami nazwać nie można. To nie poziom wymienionych Idź i patrz(polecam obejrzeć, bo w podobnym klimacie co Róża, tylko głębszy, b.przejmujący i mocny) czy Czas apokalipsy.

To raczej wasze komentarze świadczą o was, nie będę już pisać w jaki sposób