PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 139 545
ocen
7,8 10 1 139545
7,9 36
ocen krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Zastanawiające

ocenił(a) film na 5

Filmy erotyczne inscenizujące stosunki płciowe (także te z ubranymi na aktorach gaciach) za zgodą wszystkich uczestników, są opatrzone czerwonym symbolem. Sceny brutalnych i zbiorowych gwałtów zasługują na lichą "16" w żółtym kwadraciku. Wytłumaczy mi ktoś ten niewątpliwy fenomen cenzorski, iż na wynaturzenia, mordy (np. Rambo IV), gwałty (np. Róża) etc., nastolatek jest już gotowy, a widok bzykanka ma poczekać na osiągnięcie pełnoletności?

baraja_2

Moje wytłumaczenie jest proste (ale zaznaczam że jest to tylko moja opinia)- ktoś kiedyś dostał dostał za to hajs, że wpadł na taki pomysł i już tak zostało. I chyba nie ma w tym żadnej logiki, bo jak sam zauważyłeś to jest fenomen cenzorski, że na seks można patrzeć od 18 roku życia a na gwałty od 16.. tego człowiek na logikę nie jest chyba w stanie pojąć :P

fergi14

Na seks można patrzeć od 18 roku życia a uprawiać już od 15 - to dopiero logika!

ocenił(a) film na 6
DoomedMistress

Na seks można patrzeć od 18 roku życia a palić papierosy od 14 lat to dopiero mega logika!! ;-)

baraja_2

To bardzo proste. Zauważ ze żyjemy w kraju gdzie seks jest grzechem większym niż gwałt (skoro wielu księży twierdzi, że żony nie da się zgwałcić). W związku z tym jest szansa, że 16 widząc gwałt zrazi się tak bardzo, że w ogóle się kontaktem płciowym nie zainteresuje. Pokrętna to logika ale tak już ten kraj funkcjonuje od dawna.

Pyzunka

Nigdy na to tak nie patrzyłam, ale masz całkowitą rację... przerażające

ocenił(a) film na 8
baraja_2

Ogólnie to się zgadzam z tematem, choć akurat "Różę" w TV to widziałem z oznaczeniem 18+. ;)

M_COL

Też widziałem z czerwonym znaczkiem, a właściwie to teraz widzę, bo akurat leci na stopklatce :)

baraja_2

Nie widać różnicy pomiędzy karmieniem się erotyką, a zapoznaniem z historią?

ocenił(a) film na 8
elase

To pytanie (poza tym, że jest zadane bardzo tendencyjnie - nazwanie pokazania stosunku "karmieniem się erotyką", a gwałtu "zapoznaniem z historią" to niezły fikołek logiczny) przeraża mnie, bo jest trochę z tego samego gatunku, co stwierdzenia, że nie można zgwałcić żony/prostytutki - lepszy nawet brutalny i wymuszony stosunek, ale w "odpowiednim" kontekście ("zapoznanie z historią", małżeństwo czy "hańbiąca" praca, która usprawiedliwia takie zachowanie wobec osoby ją wykonującej), niż współżycie za zgodą obojga ludzi dla przyjemności.
Różnica między erotyzmem a brutalnością, zwłaszcza tak olbrzymią, jak w "Róży", jest zasadnicza: erotyzm jest naturalną częścią życia i, o ile nie robi się z niego tabu i nie stygmatyzuje jego normalnych przejawów, nie skutkuje traumą. Oglądanie scen brutalnych, zbiorowych gwałtów, pobić i morderstw - wręcz przeciwnie. Jak można tego nie rozumieć?

Stefson

Pytanie brzmi, co chcesz mi przez to powiedzieć, bo rozumiem że o ile jesteś mężczyzną - bo trochę wątpię by to kobieta podniosła głos w sprawie tak ważnej, zwłaszcza dla samych kobiet - to masz w sobie bunt, dotyczący tych scen, które to sceny cię poruszyły, wręcz tobą dogłębnie wstrząsnęły; pytanie więc brzmi, czy to ogółem twój zarzut do twórców, czy może do samej historii, czy to zwyczajnie żal zachęconych do obejrzenia widzów, bo a jakże - oglądali, aby w następstwie na własne życzenie przeżywać traumę. Ja to rozumiem. Jak najbardziej rozumiem odczucia po obejrzeniu filmu. Szkoda jedynie, że tak pokrętnie mi to objaśniasz, bo z kolei twój fiołek logiczny to zmuszanie mnie do rozkminy twojego posta, wręcz analizowania twej treści, aż zachodzenie wręcz w głowę, skąd pomysł by wcisnąć w temat filmu prostytucję... to takie troszeczkę wygodne odwrócenie uwagi, bo przecież fajniejszy temacik "hańbiąca praca kobiet".
Trochę należy być twardym i sobie od czasu do czasu na ostudzene obejrzeć... ależ nie, aby się karmić scenami, o których wspominasz, lecz ździebko na otrzeźwienie, akurat najpewniej znasz powiedzenie... czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal; a nieco przewrotnie dopowiem, że także cierpię z powodu filmów o powyższej treści, zaliczam je można powiedzieć z przygotowaniem się na najgorsze. Akurat Różę obejrzałam dopiero teraz w tym roku po raz pierwszy, zupełnie niechcący, zmusiłam się, bo skacząc sobie nocą bezwiednie pilocikiem po kanałach, zatrzymałam się... ale to takie było powiedzmy samobiczowanie się, tzw. postawienie się w koncu na baczność do obejrzenia filmu, coś w stylu... dobra wchodzę w ten ciemny las, dam radę przejść, takie mentalne przeniesienie się w pewne niewygodne okoliczności przyrody. I celowo filmu unikając przez tyle lat, innych filmów w tej tematyce sobie nie serwując, wiedząc doskonale, co w nich zobaczę, sama się sobie dziwię, że obejrzałam tę Różę, ale to stricte symboliczne, w hołdzie, których życiem wzgardzono, bo nie wiem czy może wiesz...

Oni wszyscy zwyczajnie woleliby być tutaj teraz w czasach obecnych, i może spokojnie posiedzieć na takim forum i pogawędzić, więc z łaski swojej, wybacz, ale może już przełknij tę gorzką pigułkę, a w wolnych chwilach pochyl się nad pokojem na świecie, pomocne zwłaszcza w przepływie codziennych frustracji, by sobie przypomnieć... np.
o Róży.

ocenił(a) film na 10
baraja_2

A na Netflixie 13+...

ocenił(a) film na 3
baraja_2

Doskonałe pytanie, ale to się zaczęło wcześniej, gdy zamiast progu lat 18, zrobił się próg lat 16. Chodziło zapewne o zwiększenie konsumpcji tych treści.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones