po pol godziny myslalem ze wyjde-pozniej sie rozkrecil....troche...uwazam ze typowy filmik dla kobiet...moim towarzyszkom sie bardzo podobal...ale film nie wciaga jakos szczególnie....nie sklonil mnie do refleksji...a ze wojna jest okrutna to wiadomo....ale sa gusta i gusciki...takie jest moje zdanie...
"ale sa gusta i gusciki...takie jest moje zdanie..." - przyjmuję twoją samokrytykę...
Tak, zdecydowanie dla kobiet... Chyba ze zakładamy, że kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn... Biorąc pod uwagę ilość okrucieństwa i brudu to typowy "FILMIK dla kobiet".
Dokładnie. Kobieta, która wczoraj siedziała obok mnie w kinie, przez 3/4 seansu zakrywała dłońmi oczy i usta. Na scenach gwałtu, badań ginekologicznych, morderstw, pobić, na scenach z trójnogim psem...zastanawiam się czy widziała chociaż kwadrans filmu... :)
Jak ja byłem na filmie wczoraj to nikt nawet nie jadł.
Wiedziałem, że prędzej czy później taki post się pojawi, niestety są osoby dla których kino jest rozrywką, owszem jest, jednak ten film to raczej sztuka filmowa niektórzy najprościej mówiąc, jej nie rozumieją.
Przyznam szczerze, że też mimowolnie parę razy przymknęłam oczy. Rzadko mi się to w kinie zdarza, ale u Smarzowskiego to wszystko jest takie realne! Po Domie Złym miałam ochotę natychmiast wejść pod prysznic, a tu nie miałam siły wstać z fotela.
Można tylko żałować, że takich filmów powstaje tak mało. Po tym co serwuje nam już od ładnych paru lat polskie kino (żenujące i nieśmieszne komedie romantyczne, ewentualnie kostiumowe laurki patriotyczne w stylu "Katynia" i "1920"), ten film należy uznać za absolutne arcydzieło. Najlepszy film jaki widziałem od dobrych 10 lat (mam na myśli zarówno kino polskie jak i światowe)!!
arcydzielo....chyba jednak przesada...i to gruba.....dom zły to bylo arcydzielo w porownaniu do tego....zbyt malo filmow chyba ogladnietych przez ostatnie 10 lat.....ale mozna to spokojnie nadrobic...