Byłam na wszystkich filmach niestety poza "różą" . Dlaczego? Przez koszmarną organizację festiwalu filmów fabularnych. Zasada jest taka;
Osoby które kupują karnet na cały festiwal mogą bilety nabywać tylko w dzień w którym grany jest film. Kiedy przyszłam o 10 kupić bilet na 20(!) pani powiedziala że nie da rady bo ludzie stali od 7 ;/ a dlaczego tak? ponieważ osoby które nie mają karnetu ale chcieli na to iść mogli nabyć bilety za dodatkowe pieniądze nawet 4 dni szybciej . Zrobiono dodatkowy pokaz o którym nie poinformowano praktycznie nikogo ;/ kiedy o tym usłyszałam też było za późno (bilety rozeszły sie w przeciągu 30 minut) Organizacja DO BANI!! Żal mi organizatorów bo przegapiłam najprawdopodobnie zwycięzce festiwalu.
Nam się udało, ale siedzieliśmy na schodach, podobnie jak 20 innych osób. I to nie pierwszy film w takich realiach. Polecam Kazimierz Dolny i Festiwal Dwa Brzegi :)
Było dosyć głośno o tym, że będzie dodatkowy seans, po za tym zazwyczaj można usiąść na schodach, więc czemu tak dramatyzujesz? Tym bardziej nie rozumiem żalu do osób, które nie mają karnetu, a chcą pójść na festiowalowy film. To nie wina organizatorów, tylko Twoja...
moja wina? niby jaka? na schody siada 20 osób a chętnych było z 5 razy więcej ;] pozatym głośno o dodatkowym seansie? pokaż mi gdzie to było napisane?';]
Byłem w Gdyni i stałem w kolejce od 7.30 (miałem karnet). Dostałem bilet i tyle :)