jak wszyscy mówią, ze "Mickiewicz wielkim poetą był", że zacytuję Ferdydurke...to mi się odechciewa...tak z tym filmem...cudo...miód malina...itd...dom zły mi się nie podobał, a jeśli o różach, to zastnę chyba przy "Różyczce" ;-)
Cóż, dopóki nie przeczytasz czegokolwiek Mickiewicza, nie będziesz wiedział, czy wielkim poetą był, czy tylko ludzie tak gadają. Tak samo jest z tym filmem. Nie obejrzysz - nie dowiesz się, które opinie są prawdziwe.
Że tak Cię poprawię, bo coś mi się zdaje, że to "Słowacki wielkim poetą był..." Ale to tak na marginesie ;)
Cóż, każdy ma swój pomysł na siebie. Jeden jest konformistą, a drugi w ramach buntu neguje wszystko, co szeroko uznane. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu dojrzejesz do posiadania prawdziwie własnego zdania.
dużo chodzę akurat do kina i zwykle na własne wyczucie...opinie szcególnie krytyków i trailery bywają złudne ... choćby "baby są jakieś inne" - trailer zawierał prawie wszystko, co śmieszne w filmie, a skupić się można na samych dialogach, zeby się jeszcze z nich śmiac przez ok. 30 minut filmu...to samo w trailerze "wyjazd integracyjny"...a film...kicha. "W ciemności" obejrzałem z zaciekawieniem, choc też był zachwalany akurat przez krytyków... ;-)