Dlaczego filmy zagraniczne, a także i polskie (co tym bardziej mnie dziwi), zawsze mają swoją premierę najpierw na świecie a dopiero później w Polsce??? Czy jesteśmy na szarym końcu? Nie jesteśmy zaliczani do "świata"?
To data pierwszego pokazu na jakimś festiwalu filmowym danego filmu
w przypadku Rózy wpisane są nawet 2 premiery w Polsce: kinowa [2012] i festiwalowa [2011] z Gdynii.