Daruj sobie takie eseje. Napisz krótko i na temat , a nie serwujesz wszystkim takie rozwlekłe recenzje.

to nie jest recenzja (do tego jest odrębna zakladka) tylko luzna dyskusja... po prostu cala tresc filmu mozna było zmiescic w 15 minutach... czy warto obejrzec ? tak, tylko dlatego by dostrzec jak wiele nagrod zgarniaja filmy - moim zdaniem - przecietne... nie chodzi mi o to by film był jakis mega ambitny czy porywający, ale na prawde w tym filmie nie dzialo sie w zasadzie nic... dluzyzny nie mialy nawet uzasadnienia... jaki był motyw przewodni tego filmu?? Co autor chcial przez film pokazac? moim zdaniem porazka...

Maklak zmartwchywstał :D

Ponoć kiedyś, na spotkaniu poetyckim Julian Przyboś odczytał swój wiersz, po czym jeden ze słuchaczy zadał mu pytanie: "Co pana chciał przez to przekazać?". Na to Przyboś odczytał swój wiersz ponownie i odpowiedział: "To właśnie chciałem przekazać".

nagród zwłaszcza z Gdyni za dużo.

vivresavie - w takim razie MOIM ZDANIEM nic nadzwyczajnego ... Byc moze uznacie ze ten film niesie ze soba jakies piękne obrazy, przeslanie, czy historie zwklych ludzi, ale ja niestety jakos nie potrafilem tego klimatu uchwycic... w tym okresie powstawaly piękne historie nadające sie do ekranizacji... Co istotne, te wielkie historie przezywali zupelnie zwykli ludzie... tymczasem tu mamy zwyklą historyjke, przedstawioną w nudny sposob ...

No ale mógł byś bardziej doprecyzować, dlaczego nudne i co konkretnie masz filmowi do zarzucenia. Inaczej to dość słaby zaczyn do dyskusji ;)

Kłopot w tym, że zarzut nudy można postawić każdemu dziełu. Mogę teraz powpisywać dowolne tytułu i powiedzieć "jest nudny". Ale moje ego wzrośnie, zobaczcie: napisałem, że "Podziemny krąg jest nudny"! To dopiero muszę być wymagający gość i debeściak, no nie?

A jaki odważny musisz być :)
Lecz prawda jest taka jak piszesz. Każdy film może być nudny. Zależy kto jak co odbierze i co się komu spodoba. Poza tym dzieło jakim jest ''Róża'' to nie jest kino rozrywkowe ,a dramat ,który ukazuje brutalną prawdę końca II Wojny Światowej. Jeżeli nasz filmwebowicz kogito spodziewał się wojsk na froncie i masy bombardowań to się przeliczył. Poza tym nie można jasno stwierdzić czego oczekuje od kina ,bo wszystkie ''swe dzieła'' ukrył przed Światem.

Bo to nie jest zakłamanie z ''Czterech pancernych i psa''. To jest fragment prawdziwego ludzkiego dramatu, który nie skończył się wraz z końcem wojny.
Zapewne każde ludzkie istnienie takowy dramat w większym lub większym stopniu przeżywało. A Tobie brakowało większej ilości egzekucji, czołgów, frontu i wszystkiego innego czym widz jest na ogół faszerowany jeżeli chodzi o historię związaną z II Wojną Światową. Nie pisz ,że ludzki dramat jaki tu jest ukazany był nudny. Uwierz mi ,nie chciałbyś się nigdy znaleźć na miejscu naszych ''bohaterów''. Nigdy, przenigdy. Jeśli stwierdzisz ,że się mylę jesteś po prostu zwykłym kłamcą. Ja nawet nie podskakuję. Miej szacunek ,bo gdyby nie tacy nie pisalibyśmy teraz tu na tym portalu.
pozdro

a ja się zastanawiam, co w nim nudnego - ani jednej zbędnej sceny, skomponowany jak utwór muzyczny, tyle, że z akordów brutalizmu. Piękne, skończone dzieło. panie Kogito, Pański nick zobowiązuje do myślenia, chyba, że nie pojmuje Pan jego znaczenia. Tak się zastanawiam, co w takim razie nudne nie jest, ale Pan Kogito przezornie ukrył swe preferencje filmowe. Kac Wawa?