PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=825197}

RRR

7,1 2 271
ocen
7,1 10 1 2271
6,7 7
ocen krytyków
RRR
powrót do forum filmu RRR
gjapmg1

Tak :-)

ocenił(a) film na 8
gjapmg1

do kina bym na bolly nie poszedł, ale na szczęście w domu można to "przewijać"

uncut

Przykre, że ludzie nie potrafią docenić inności kina indyjskiego. Muzyka stanowi nieodłączną część filmów indyjskich. A w RRR scena tańca do piosenki "Naatu Naatu" jest rewelacyjna, 2 główni aktorzy to wspaniali tancerze. No ale jak to mówią: "De gustibus non est disputandum". :-) Jeszcze gwoli wyjaśnienia, ten film to nie Bollywood (filmy w języku hindi), tylko Tollywood (filmy w języku telugu). Ze swojej strony z całego serca polecam seans filmu indyjskiego w kinie, koniecznie z publicznością indyjską - Indusi głośno reagują piszcząc i gwiżdżąc w każdym ważniejszym momencie filmu, na piosenkach się bawią - cudowna zabawa. Nigdy lepiej nie bawiłam się w kinie :-)

Zamieszczam piosenkę Naatu Naatu, gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć, jak tańczą w tym filmie (jako ciekawostkę podam, że była kręcona na Ukrainie przed Pałacem Maryńskim w Kijowie)
https://www.youtube.com/watch?v=OsU0CGZoV8E

olszyna1011

Nie interesuje mnie takie kino,muzyka ich również mnie drażni i oglądanie takich filmów nie sprawia mi przyjemności

gjapmg1

Trafiłeś/aś na tę stronę, więc myślałam, że jednak trochę jesteś zainteresowany/zainteresowana tym filmem. W takim razie najlepiej będzie, jak będziesz omijać filmy indyjskie, bo w większości największych indyjskich hitów mainstreamowych znajdziesz muzykę, śpiew i taniec. :) Takie są cechy kina indyjskiego, za które my fani je kochamy. Skoro Ciebie drażnią, nie ma sensu się katować.
Oczywiście jako fanka kina indyjskiego rozumiem i szanuję, że te filmy nie muszą się wszystkim podobać (to tak jak mnie nie interesują wcale np. filmy Marvela). Jedynie proszę o uszanowanie gustu osób takich jak ja, które filmy indyjskie uwielbiają. :) Miłego dnia życzę :)

olszyna1011

W większości? A nie we wszystkich? Serio pytam, jestem ciekaw, czy da się znaleźć przykład filmu indyjskiego bez wstawek śpiewano-tanecznych

ocenił(a) film na 9
lew890

oczywiście że są!! w szczególności w nowszych filmach czesto nie ma piosenek. z filmów które widziałam to te nie zawierały żadnych piosenek: fire (1996), the lunchbox (2013), ek hasina thi (2004), b.a. pass (2012), badla (2019), tumbbad (2018), bulbbul (2020), pink (2016), black (2005)

ale tak jak moja przedmówczyni powiedziała, piosenki dodają DUŻO do filmów i nie wszystkie pojawiają się w filmie z dupy (a poza tym są świetne, szczególnie te starsze utwory) więc polecam się do nich przekonać

Goszenka3

Dzięki za odpowiedź! Miło, że chciało Ci się wymienić tyle przykładów, pewnie kiedyś się a którymś z nich zapoznam

lew890

Przepraszam, że Ci nie odpisałam. Dopiero jak koleżanka to zrobiła, uświadomiłam sobie, że miałam zostawić Ci komentarz już dawno temu. Jeszcze raz przepraszam.

Potwierdzam słowa Gosi: jest sporo filmów, w których nie ma piosenek taneczno-śpiewanych, to wszystko zależy od gatunku filmu, stylu reżysera itd., dlatego też w moim powyższym komentarzu napisałam "w większości" - w tych najdroższych komercyjnych produkcjach indyjskich piosenki taneczne raczej na pewno się pojawią, bo to są filmy kierowane do całych rodzin, w jakichś nowszych thrillerach, dramatach sekwencje muzyczne występują już dużo rzadziej.

Są też takie filmy indyjskie, w których piosenki się pojawiają, ale stanowią dodatek do scen - czyli na ekranie widzimy jakieś momenty z życia bohaterów, a piosenka sobie leci w tle. W tego typu piosenkach aktorzy nie poruszają ustami do ich tekstu (bo nie wiem, czy wiesz, ale w filmach indyjskich, w których występują sekwencje śpiewano-taneczne, to nie aktorzy śpiewają te utwory, tylko profesjonalni piosenkarze, aktorzy jedynie "udają", że je śpiewają :P).


Z filmów, które Gosia wymieniła powyżej, a które dane mi było obejrzeć, jedynie nie polecałabym Ci "Badla", gdyż to jest indyjski remake hiszpańskiego "Contratiempo" (2016) - oczywiście "Badla" jest filmem niezłym, jeśli nie widziało się oryginału, ale polecam Ci sięgnąć najpierw po hiszpańską produkcję (jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś), bo, według mnie, jest milion razy lepsza niż indyjski remake. Ja kocham „Contratiempo”, przez to „Badla” wydała mi się beznadziejna, niestety.

Z filmów "bezpiosenkowych" od siebie polecę Ci dylogię "Drishyam" - jest kilka wersji tego filmu nakręconych w różnych językach indyjskich, możesz sięgnąć po te w hindi z Ajayem Devganem w roli głównej ("Drishyam" (2015) i "Drishyam 2" (2022), bo są bardzo dobre (oryginalna wersja powstała w indyjskim języku malajalam). W "Drishyam" pojawia się jedynie z jedna piosenka jako tło.

Kolejne filmy bez piosenek lub z piosenkami jedynie w tle (jeśli dobrze pamiętam, bo jako osoba kochająca piosenki mogę po prostu nie zwracać na nie uwagi, więc wybacz mi, gdyby okazało się inaczej): film hindi "Ittefaq" (2017), film hindi "Haseen Dillruba" (2021), film hindi "Attack" (2022), film malajalam "Kali" (2016), film tamilski Gargi (2022), film telugu HIT: The First Case (2020), film hindi „A Thursday” (2022), film hindi Darlings (2022), film tamilski „Kaithi” (2019), film hindi Raazi (2018) (tylko jedna piosenka w tle w czasie ślubu i jedna śpiewana, ale wpleciona w fabułę filmu, gdyż bohaterka uczy dzieci tej piosenki), film hindi Sardar Udham (2021).

Mam nadzieję, że skusisz się na którąś z tych produkcji i zobaczysz, że kino indyjskie jest naprawdę zróżnicowane, jeśli chodzi o filmowy styl. :)

olszyna1011

Nic nie szkodzi, warto było poczekać, by dostać tak obszerną odpowiedź :)
"Contratiempo" widziałem, pamiętam jego zakończenie, a znajomość twistu z pewnością zubożyłaby seans. Zresztą nie jestem miłośnikiem kręcenia remaków, zwłaszcza stosunkowo nowych filmów. Pewnie kiedyś skuszę się na któryś z wyżej wymienionych filmów, nie tak dawno temu nadrobiłem "Żonę dla zuchwałych", na to "RRR" też mam chrapkę. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź :D

lew890

Znów odpisuję dość późno, ale jak to mówią: "Lepiej późno niż wcale". :D

W odpowiedzi na Twoje podziękowanie napiszę: proszę bardzo, cieszę się, że mogłam pomóc. :)

Zgadzam się z Tobą w kwestii remaków - również nie jestem ich miłośniczką. Wcześniejsza znajomość fabuły odbiera przyjemność z oglądania takich produkcji. :(

Muszę przyznać, że bardzo zaskoczyłeś mnie z tą "Żoną dla zuchwałych". :O Nie sądziłam, że zdecydujesz się na obejrzenie indyjskiej produkcji z lat 90-tych. To jest zupełnie inny świat. Jesteś bardzo odważny. :D

Oczywiście "Żona dla zuchwałych" to film wielbiony nie tylko w Indiach (nawet do dziś jest tam wyświetlany w kinach), ale i zagranicą, to klasyk, który każdy fan kina indyjskiego musi znać, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że może on nie tylko nieźle zadziwić osobę niezaznajomioną z kinematografią Indii, ale też po prostu się nie podobać.

Jeśli mogę spytać... czy była to Twoja pierwsza styczność z filmem indyjskim czy widziałeś już wcześniej jakieś produkcje? I co sądzisz o kultowej już "Żonie dla zuchwałych"? Jakie były Twoje wrażenia po seansie? Tylko proszę o szczerą odpowiedź. Nie przejmuj się, proszę, tym, że ja uwielbiam filmy indyjskie (w tym wspomniane właśnie DDLJ, czyli "Żonę dla zuchwałych"), możesz bez ogródek napisać, jak odebrałeś ten film. Bardzo mnie to interesuje, jak jest postrzegany przez neutralnych widzów, że tak to nazwę. :)

lew890

Jeszcze podeślę Ci przykład piosenki w tle, która występuje w filmie "Attack", żebyś zobaczył, jak to wygląda - klip ten pokazuje proces zakochiwania się głównej pary. W filmie występuje wątek romantyczny, ale ogólnie jest to akcyjniak.
Piosenka:

https://www.youtube.com/watch?v=h1hdxIV-03M

Zwiastun filmu "Attack" (niestety nie dodali angielskich napisów, ale przynajmniej zobaczysz styl filmu):

https://www.youtube.com/watch?v=Ma3Y-qekYos

Podsyłam też przykład innej piosenki w tle z filmu indyjskiego, nie romantycznej, a bardziej imprezowej, żebyś zobaczył, że muzyka indyjska jest naprawdę zróżnicowana i to nie tylko tradycyjne śpiewy kobiet ubranych w sari (choć ja takie piosenki również wielbię):

https://www.youtube.com/watch?v=hJBHSmyqv0Y

gjapmg1

Nie interesuje, ale komentarz pod filmem umieszczasz.

wazka16

Na tym polega wyrażanie opinii.

vbazyl

Jeżeli mnie drażniłby śpiew czy taniec w filmach, to nie oglądałbym musicali, ani też nie komentował pod takimi filmami.

gjapmg1

Przecież już niejaki Czechow powiedział:
"Jeśli w pierwszej scenie indyjskiego filmu wisi na ścianie
strzelba, to na końcu filmu musi ona zaśpiewać i zatańczyć!"

ocenił(a) film na 7
metropolis

Szczerze wątpie aby  Anton Czechow  miał na myśli indyjskie filmy XD  , ale reszta się zgadza 

metropolis

Nie mogę dać lajka wiec napiszę: świetny wpis.

ocenił(a) film na 9
gjapmg1

I śpiewać! Chwilami jednocześnie!

gjapmg1

Tancza, klaszcza i spiewaja. Katorga dla oczu, uszu i umysłu.

Losu7

Tańczą, klaszczą i śpiewają - czysta rozkosz dla oczu, uszu i umysłu. :-) Wszystko zależy, co kto lubi. :)

gjapmg1

Już tańczą.

gjapmg1

No ba!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones