Już na początku zaczął irytować. Ojciec Gabriell- grzeczny i spokojny. Po pytaniu- "Dlaczego...?" odpowiada jak po dopalaczach.
Poza tym kto przez dwa kraje wozi na wpół martwą z przedawkowania osobę? się pytam! Czy w celu ratowania życia nie powinno się wpierw jechać do szpitala na OIOM zamiast do domu pokazać jak bardzo mmartwa jest ta osoba?
Coś chyba reżyser brał...