Natomiast cała opowieść bardzo schematyczna. Bez zaskakujących zwrotów, a postacie jednoznacznie białe, albo czarne. Motyw rewolucji uciskanego ludu, rebelianci przeciw imperium - ile razy to już było. No i patetyczny do bólu - zamiast błyskotliwych dialogów przemówienia jak na wiecach. W sumie można obejrzeć jako widowisko.