miałem okazję oglądać go na premierze w cannes... to było niesamowite... aktorzy wraz z reżyserem zrezygnowali z samochodów po projekcji... szli cruasetką do hotelu... a publika stała i biła brawo... teraz wróciłem do tego filmu... działa dalej swą niesamowitą ... no właśnie jak to nazwać... historią... obrazem... grą aktorów... reżyserią... po prostu wszystkim...
Jak ci sie film nie podoba to napisz to a nie od frajerów wyzywasz. O gustach sie nie dyskutuje, jeśli komuś sie podobało to nie musisz go obrażać bo tobie sie nie podobało. Osobiście ten film mi do gustu nie przypadł i gdyby nie piwo w mojej prawej dłoni to pewnie bym zasnął. Licz sie ze słowami.