wrażenia, że ktoś chciałby dopowiedzieć na koniec: "Tak więc pamiętajcie-nie bierzcie narkotyków!":) Ogólnie film mi się bardzo podobał i dałem mu 9-znakomita gra aktorska, scenarisz itd, ale miałem to jedno negatywne wrażenie po obejrzeniu. Co Wy o tym myślicie?
Ja myślę, nad naciaganymi wątkami:
-każdemu coś się spierniczyło
-najpierw pomaga sie człowiekowi i doraźnie ratuje mu się życie a oni go wzieli do kicia jak doktor zobaczyl tylko rane i w wiezieniu mogl umrzec (raczej za cos takiego ktos by beknal)
8/10, ogólnie odniosłem zbyt pseudoartystyczny charakter tego filmu stąd 8.
A przesłanie oczywiscie jest jasne: nie bierz dragów bo to shit :]