Popieram Ciebie na 100%, ja tez jak oglądełem reklame tych majtek wyszczuplających to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać czy z okna skoczyć:/ od dawna twierdziłem że najlepiej jest oglądac filmy na dvd i także wczoraj się o tym przekonałem całkowicie i absolutnie...

Rozumiem was. Przeżyłam coś takiego jak ostatnio oglądałam "Eda Wooda":) Wtedy reklamowali H2O mopa... No ale wczoraj w czasie reklam odchodziłam po prostu od tv i zajmowałam się czymś innym. Najlepszy sposób, żeby nie oglądać tych reklam i się nie wkurzać.

Jeszcze w międzyczasie była jakas tam Jola z biustem rozmiaru XXXXL oblizująca wszystko w kolo i wydająca różne odgłosy rozkoszy... No jakoś nie pasowało mi na to patrzeć między jednym fragmentem filmu a drugim.
TELEWIZJA KOMERCYJNA = PORAŻKA NA CALEJ LINIIIII

Wiecie, kiedyś była jeszcze "ciekawiej" prezentująca się pani. W porównaniu z tamtą, aż taka zła nie była... :/

Dla odmiany pierwszy odcinek "Threshold" był nieomal pozbawiony reklam. Dziwną mają w tej kwestii politykę...

Także przyznaje racje...ja w czasie pierwszej przerwy zasnelam... i obudzilam sie o 4. Wprawdzie ogladlam ten film już wczesniej b. mi zalezalo zeby obejrzec...coz...Moze kiedys zostanie wyemitowany w TVP...

Ja podczas drugiej przerwy reklamowej wziąłem prysznic, pościeliłem sobie łóżko i zjadłem kolację :) Więc ma to i dobre strony ;)

ostatnia przerwa reklamowa podczas emisji "Requiem dla snu" na polsacie trwała ok 13 minut.

Faktycznie, Jola tez była, chciała chyba urozmaicić wieczór swoimi wątpliwymi wdziękami:/

Kurczę, a jak tak chciałem obejrzeć ten film no ale bez przesady o 12?? O tej godzinie jestem już zmęczony i tak bym na pewno nie usiedział przed filmem:( Może czas skończyć emisję głupkowatych serialów, a filmy z górnej półki puścić wcześniej,powiedzmy o 22!!

Zgadzam się, ja zasnęłam jeszcze przed rozpoczęciem, obudziłam po pierwszej reklamie i dalej poszłam spać xD

Ludzie dlaczego tak bardzo sami utrudniacie sobie życie ???
Jak film leci o pierwszej, drugiej czy trzeciej w nocy nastawiam sobie nagrywanie i idę spać. Potem oglądam to kiedy chcę. Jak trafie na reklamy to je przewijam na szybkim przewijaniu i po sprawie. Dziwne że w 21 wieku jeszcze są takie problemy. Nagrywarkę dvd można teraz kupić (dosłownie) za grosze.

Co prawda, to prawda, ale z tym też różnie bywa.
Pamiętam jak kiedyś ustawiłem sobie nagrywanie "Katedry" Bagińskiego z półgodzinnym zapasem na ewentualne opóźnienia w ramówce. Jak się potem okazało - to było za mało. Ledwo tytuł mi się nagrał. :]

To jest naprawdę "niezwykłe" jak podczas oglądania wstrząsającego (przynajmniej dla mnie) i dającego do myślenia filmu ze wspaniałym popisem aktorskim Ellen Burstyn, a także innych świetnych aktorów jesteśmy informowani o zaletach nowoczesnych materacy, dokładnie dopasowujących się i podpierających równomiernie całe nasze ciała...Że tak napiszę: żal.pl

Och, przepraszam, zapomniałem jeszcze o majtkach, w których będę wyglądał jak gwiazda Hollywood :/

Na Polsacie to tak niestety już jest! Prawie za każdym razem, kiedy oglądam jakiś film w nocnym paśmie, muszą puścić Telezakupy. Już prawie na pamięć znam reklamy Cosmodisku, odkurzaczy i jakiegoś ustrojstwa formującego biust w kule do kręgli przylepione do szyi. Wczoraj oglądałem "Niemoralną propozycję" i zostałem uraczony widokiem dmuchanego materaca za jedyne 199 złotych plus pompka. Aż boję się pomyśleć, co jeszcze zobaczę.

Łączę się z Wami w bólu ;)

mam dokładnie to samo odczucie - a te reklamy w TVShop - masakra!!
przegięcie totalne z długością ich emisji!!

Nie wiem jak was, ale mnie oprócz tych reklam, denerwuje jeszcze, że w środku filmu nagle wylatuje mi na pół ekranu infomacja o jakimś 'hicie polsatu' w sobotę o 20, czy coś takiego...

niestety polsat w założeniu kaleczy filmy na wiele sposobów, ale dla requiem wart było pocierpieć. (:

ja sobie w przerwie dałem w żyłę i jakoś zleciało

LOL;)

Tyle komentarzy, a wszyscy się zgadzają, rzadkość na forach internetowych:)

Co do głównego wątku, niestety stacje komercyjne utrzymują się z reklam. Ustawowo blok reklamowy nie może przekraczać 12 minut, i w praktyce nie przekracza. Trudno się dziwić, że Polsat czy TVN wykorzystują to prawo maksymalnie, są to w końcu stacje komercyjne, więc naturalne jest, że dążą do maksymalizacji zysków. Sam fakt, że taki film po raz kolejny został wyemitowany jest już sam w sobie godny odnotowania. Jak wszystko na tym świecie, telewizja ma swoje plusy i minusy.

Zgadzam się w pełni z tobą. Ja już od jakiegoś czasu przestałem oglądać filmy na takich stacjach jak TVN czy Polsat. Prawda jest taka, że tam w przerwach między reklamami lecą filmy. Raz, że straszne to wydłuża czas przed telewizorem, a dwa kompletnie traci się wątek i cały klimat filmu. Ale na komercje nie ma rady...

Dobre są reklamy w trakcie seriali. Otóż przerywają dany odcinek w samej końcówce, po to żeby po ich zakończeniu puścić dosłownie ostatnią minutę serialu.

Pamiętam jak na Euro 2008 (transmitowanego w Polsacie) w przerwie w meczu Polska - Niemcy nawalili tyle reklam, że na studio i analizę pierwszej połowy zostało im chyba 16 sekund :)

Teraz oglądam tylko filmy na Canal +, TVP, HBO. Przynajmniej mam pewność, że połowa czasu filmu to będą reklamy.

Ale takie reklamy (nie mówię o reklamach jakiś produktów!) np. filmów mają też plusy.Można zobaczyć trailery różnych filmów,programów,faktów! Mówię o TVN, bo to jedyna stacja,którą lubię:)

zgadzam sie... mnie tez to bardzo drazni, dlatego wlasnie nie przepadam za polsatem.

5-minutowe reklamy bym przetrawił - na załatwienie potrzeby czy skoczyc po coś do jedzenia ale nie po pół-godziny ! w międzyczasie mogłbym zobaczyć inny film - poważnie !