... razem z reżyserem. Jeszcze nie widziałem tej części, ale widziałem poprzednie i jeśli będzie taką samą bezsensowną jatką (a z tego co widzę to będzie) to nie ma nawet sensu tego oglądać. Z survival horroru (jakim była gra) zrobił się jakiś akcja/science fiction. Gdyby zdechła zupełnie nie pasująca tutaj Alice to fabuła całkiem trzymałaby się kupy i możnaby zrobić coś na wzór Code Veronica albo 5. Ewentualnie po uśmierceniu reżysera, ekipy producentów i wszystkich ludzi odpowiedzialnych za ten film, przekazać projekt w odpowiednie ręce i zrobić całkiem klimatyczny survival horror na podstawie 4 z Leonem S. Kennedym. Ale do diabła - to co prezentuje się na ekranie (od pierwszej części w sumie) to poza bohaterami i tytułem nie ma z RE nic wspólnego ... :( Jestem wielkim fanem gier spod szyldu RE i troche mi szkoda, że filmowa adaptacja (tudzież filmy oparte o scenariusz gry) poszła w stronę akcji :(
a czy pana móżdżek pojmuje to że gra to jedno a film to coś innego ?? A ten reżyser i ekipa pozostała która chcesz żeby ich uśmiercili to są prawdziwi ludzie , a ty chcesz ich śmierci .... jesteś chory i to poważnie
"a czy pana móżdżek pojmuje to że gra to jedno a film to coś innego ??"
A czy Pana móżdżek odczytuje to co ja napisałem ? Ten film opiera się na grze, ale robi to tak nieudolnie, że aż mi się nie podoba. KPW Móżdżku ?
"A ten reżyser i ekipa pozostała która chcesz żeby ich uśmiercili to są prawdziwi ludzie , a ty chcesz ich śmierci"
To była ironia, ale Móżdżek chyba nie załapał :)
"jesteś chory i to poważnie"
A Ty głupi i do tego czytać nie umiesz ! O.o
a czy pana móżdzek pojmuje to co pan sam napisał ??? "Ten film opiera sie na grze" ...tylko sie opiera !!!
Tak mówisz choćby racji nie miał... a z przykrością muszę stwierdzić że ma... RE bez Alice byłby dużo lepszy.
A tak swoją droga to jak się ona niby wydostała z tego samolotu co leciała z Weskerem? Przecież Wesker powinien rozwalić ją na kawałki zaraz po katastrofie samolotu. Co się stało? Odpuścił i zostawił sobie na potem?
może ucierpiał bardziej niż Alice i regeneracja mu troche zajeła czasu ... a może czytał głupie komentarze na filmwebie ... różnie mogło być
No jak dla mnie to twórcy na łatwiznę poszli skoro tego nie wytłumaczyli. Jeśli Wesker ucierpiałby bardziej niż ona, to ona starałaby się go wykończyć. Poza tym wątpię by on ucierpiał bardziej skoro on był zarażony wirusem, a ona była już zwyczajnym człowiekiem.
Alice ma "magiczne umiejętności" i jest paranormalna. Punisher sam powiedz, że lepiej by było gdyby prawa dostał ktoś inny, kto zna się na robieniu filmów. Zbudował scenariusz od podstaw, wywalił w cholerę Alice i inne udziwnienia i stworzył Resident Evil oparty choćby na dobrej czwórce, z zapomnianą wioską opanowaną przez jakąś zarazę i Leonem na czele. Postać Alice IMHO pasowała tylko do jedynki, a potem dostała jakichś magicznych mocy czy cholera wie czego i harry potter się z tego zrobił czy inny zmierzch... a szkoda, bo RE ma potencjał do dobrej ekranizacji
Zabawne jest też to że niby je straciła, a jak dostała wielkim młotkiem, to przytomność straciła na cała min.
Resident ma ogromny potencjał do ekranizacji, ale sądzę, że tym filmem powinni zająć się Japończycy a nie Amerykanie. Byłoby zdecydowanie więcej klimatu, a mniej niepotrzebnych efektów specjalnych.
Zrobili animację, która w sumie i tak ma klimat lepszy niż wszystkie Residenty Andersona razem wzięte. Ale chodzi mi raczej o taki film fabularny z aktorami :)
Zgadzam się. Jak już wspomniałem - z survival horroru zrobiono jakieś akcja/s-f, co totalnie zniszczyło residentowy klimat. Jak w jedynce jeszcze dało się to przeżyć tak każda kolejna część stawała się coraz gorsza i coraz bardziej przesuwano się w stronę akcji olewając formę survival horror totalnie...
Rozgryzłem Cię ! Masz w ulubionych Hannah Montannah 10/10 i ja się w tej chwili poddaję młodzieńcze XD Powaga ;)
hanah jest o wampirach i wilkołakach a to o zombiech więc tematyka jest bardzo podobna
"gra to jedno a film to coś innego "
Wiec nie powinno nazywać sie RE. Proste. Wymaga sie zeby ekranizacje ksiazek bylyw miare wierne ale już gry sie olewa. tak jak komiksy.
Inna sprawa, że RE jako gra był survival horrorem, a w filmie co mamy ? Akcja akcja akcja akcja akcja (aż przecinki pozjadało tyle tej akcji) i tylko troszkę horroru... echhh...
Oj to na ciebie źle działa te zioło co pijesz/ palisz może je w siebie wcierasz cholera cie wie. Chyba że tekst o Hanaha to forma takiego wyrafinowanego żartu, jak tak to sorki :)
Nie szkodzi idźmy spać ;) I łudźmy się, że Alice w następnej części już nie będzie Amen ;)