PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=482807}
6,2 69 tys. ocen
6,2 10 1 68859
4,3 15 krytyków
Resident Evil: Afterlife
powrót do forum filmu Resident Evil: Afterlife

UWAGA TROCHĘ SPOILERÓW:

Nie chce mi się jakoś tak bardzo rozpisywać więc polecę troszkę na skróty. Szczerze powiedziawszy gdy zobaczyłem trailer do RE: Afterlife nie byłem optymistycznie nastawiony zwłaszcza że trzecia część była bardzooo słaba moim zdaniem. Tutaj o dziwo się mile zaskoczyłem i nie tylko za sprawą wersji w 3D choć to pewnie też miało związek. Film zaczyna się nadzwyczaj nie pozornie gdy jakaś tam japonka stoi w deszczu na środku chodnika i gdybym nie miał tytułu to pewnie bym nie wiedział że to film z Serii Resident Evil:P:P. W klimat wprowadza nas również muzyka z początkowej sceny przy której miałem dreszcze muszę się przyznać bo była tak mroczna że trochę mi się horrory japońskie przypomniały. Następne sceny to znów gadka Alice że pracowała w korporacji Umbrella itp. Dla kogoś kto grał w gry a nie widział poprzednich część (są tacy w ogóle?) to może być mała retrospekcja ale mnie się przejadło od "Apokalipsy" słuchać tego samego. Główną zaletą są efekty które nie dość że są w CGI to cały film przerobiony jest na 3D. Na kolejny plan wychodzą sceny walki, wybuchy, żywe trupy (albo Majini/Ganados) i aktorstwo. Oczywiście ja o filmów tego typu dużo nie wymagam, zwłaszcza od aktorów, bo za do powiedzenia oni nigdy nie mają w horrorach a o wielkich przemowach nie ma co marzyć. Film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Moim zdanie równie udany co RE2, czerpie dużo z gry Resident Evil 5 np: Jill Valentine w bojowym stroju, Egzekutor, nowe rasy zombie. Właśnie tutaj również jest ciekawie bo gdy oglądałem sceny z zombiakami jak biegają to nasuwał mi się jeszcze jeden film z takiej serii mianowicie remake "Świt żywych trupów" który też zrobił na mnie wrażenie. Minusem zombie jest to że mają w sobie plagę a nie wyglądają jak ludzie tylko jak truposze bo ewolucji. Milla Jovovich moim zdaniem najlepiej się w tej części prezentuje, mimo utraty swoich mocy przez Weskera, nadal kopie tyłki każdemu xD. Co do szefa Umbrelli - Weskera, to ma on na pewno większą rolę niż ostatnio gdzie siedział tylko przy stoliku. Nie jest ona jednak na tyle fajna żeby ją tak chwalić. Jego walka na końcu też jest bardzo krótka. Claire też mi się w tej części podobała bardziej niż w "Zagładzie". Wentworth Miller to chyba jakaś była pomyłka może jakby trochę włosów na głowie miał, był ubrany jak w "RE: CODE VERONICA" to by mnie przekonał i był autentyczniejszy...tak to kaszana z niego bo mi przypominał pracownika zakładów MPO niż kogoś kto może uratować świat...Wszystko w filmie ok poza rolą pana Wentwortha, a no i najbardziej się zawiodłem z roli Jill Valentine, ale przyznam iż w końcowej scenie jak ją zobaczyłem to wiem jedno tak właśnie Sienne zawsze widziałem w roli Jill z RE5:)). Szkoda że dopiero ją ujrzymy za 2 lata w kolejnym filmie. Prawdopodobnie tytuł to będzie "Resident Evil: Damnatio" tak wynika ze strony www.ultimate-re.com. Choć francuskiego języka trochę zapomniałem także może chodzić też o grę. W każdym razie polecam fanom gier bo naprawdę film czerpie wiele momentów z gry RE5, momentami chyba więcej niż Apokalipsa.

Plusy:
- film w 3D xD
- Efekty specjalne
- Egekutor
- Sienna znów jako Jill :P (szkoda że na końcu)
- Większa rola Weskera
- Lepszy aktor do w roli Weskera
- Klimatyczna muzyka
- rozpierducha w 3D

Minusy
- Wentworth Miller jako Chris;/
- Momentami trochę przynudza
- Końcowa walka Wesker vs. Alice, Claire i Chris

Ocena ostateczna: 8/10

PS: czy nie wydaje się wam że Egzekutora grał ten samo gościu co Nemesis'a w RE2?? Bo też taki duży jakoś

OCENY POPRZEDNICH FILMÓW:

RESIDENT EVIL 10/10
RESIDENT EVIL 2: APOKALIPSA 8/10
RESIDENT EVIL: ZAGŁADA 4/10

ocenił(a) film na 8
RiDeR882

A i jeszcze jedna sprawa niektórzy mówią że nie wiedzą co się może podobać w tym filmie, a co może się podobać w Avatarze?? Zero aktorstwa, fabuły, i jedyne co tam było super to efekty specjalne na bardzo wysokim poziomie i również to że film był w 3D...dlatego też zarobił 2 mld $ na całym świecie... Poprostu rzecz gustu i tyle