3D, efekty bardzo podnoszą wrażenia z filmu, choć obraz jest trochę zbyt ciemny.
Jak wyzej - tylko 3D
Podobnie jak w Avatarze, film byl robiony glowbnie pod 3D, w 2d wyglada strasznie plasko (podobnie jak avatar)
Widac ze albo jestes slepy, albo po prostu nie miales okazji porownac sobie filmu w wersji 3D i 2D. Golym okiem widac, ktore sceny robione byly pod 3D, bo w 2D moga one wygladac dosc "nienaturalnie" albo "bez sensu". Dopiero w 3D w pelni widac, glebie, poszczegolne plany i ich wzajemne przenikanie sie.
W porównaniu z AVATAREM efekty 3D w RE4 wypadają słabo i troche im brakuje do tego co można było zobaczyć na AVATARZE.
3D! Szczególnie scena otwierająca film jest super (i ta woda odbijająca się od liter).
definitywnie w 3D, ponieważ gdyby nie efekty, które 3 razy sprawiły, że ruszyło mną w fotelu, myślę, że nie drgnąłbym przez cały film. Ogólnie dałem 7, lecz ta część była gorsza od wcześniejszej. Jeszcze więcej surrealistycznego świata, więcej Alice, więcej, więcej... lecz odrobinę to za bardzo przekombinowane. Liczyłem, że to będzie zakończenie serii, które wgniecie mnie w fotel, ale jednak musieli je "spaprać", żeby wydać następną część, lepszą.
@le52ek, dobrze, dobrze wszyscy wiemy ze aVATAR jEST nAJLEPSZY ipt.
Pewnie gdyby Residenta krecili 15 lat, to tez wiecej daloby sie z tej czesci wycisnac.
@lauti Postaram sie nie rozpisywac.
Fanem Residenta nie jestem - po prostu uwielbiam zombie, i wszystko co traktuje o nich staram sie przyjmować z dobrodziejstwem inwentarza ;) W gry gralem, cala seria oglnie calkiem spoko, podobnie z filmami
Po przemysleniu sobie seansu, doszedlem do wniosku, ze jednak bylo troche malo gore jak na film o zombie, ale z drugiej strony, skoro z kazda kolejna czescia jest coraz mniej rozbitkow, to i gore musi byc mniej ;)
Scena w bunkrze niezla, ogolnie calkiem sensownie rozwiazali problem klonow Alice.
Jakbym byl zajadlym krytykiem filmu, to bym o nim napisal: mieszanka Gwiezdnych wojen: atak klonow, matrix reaktywacja, dawn of the dead oraz prsion break'a i the island;)
Ale koniec koncow jest to juz 4 czesc, trudno wymyślić cos nowego, czego nie bylo w poprzednich czesciach, a jednoczesnie w sposob spojny i ciekawy rozwijałoby dalsze losy tej historii.
Ja jestem gotow przymknac oko na samo zakonczenie (ktore ewidentnie bylo zrobione pod kolejna czesc), jezeli w 5 obok Alcie, glowna postacia bedzie Jill.