a mi tam sie podobał i to mi sie podoba w residencie ze kazda czesc opowiada jakas inna historie a nie jest to odgrzewany kotlet
Heh, masz rację - to nie odgrzewany kotlet. To coś znacznie gorszego. Osobiście porównałbym to raczej do obrzydliwego hamburgera z McDonald's, który przez pół wieku rozkłada się już zapomniany gdzieś pod ladą, w śmietniczce... gdziekolwiek ;]
Do rzeczy. Dawno nie widziałem równie żenującego kina. Zazwyczaj, nawet kiedy coś mi się wyjątkowo nie podoba, daję te 2, czasem 3 punkciki. Czasem za efekty, czasem za wyjątkowo dobrą komedie, która miała być horrorem... Ale, cholera, tego filmu nic nie było w stanie uratować;]
Haha, faktycznie;] No ale chyba po takim czasie raczej dobrze nie smakują... Chociaż? kto wie?!;]