Po obejrzeniu było tylko...po co?? ale kto..jak...wpadł na taki pomysł:) Po czasie doszłam do
wniosku,ze było to ciekawe przeżycie filmowe. Pastisz i kicz mieszały się z fantastyczną rolą
Tima i naprawdę śwetną ścieżką dzwiękową. Ogólnie to polecam, dla ciekawskich