W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że nie jest to bajka dla dzieci, a to ze względu na dużą ilość scen i tekstów wręcz nasączonych erotyzmem. Nie twierdzę, że to jest jej wada – wręcz przeciwnie. To właśnie są sprawiają, że można się pośmiać z przygód głównego bohatera i jego towarzyszy.
Może nie jest to arcydzieło tak kultowe jak Shrek, ale całkiem przyjemnie się oglądało, chociaż pewne wątki zostały potraktowane trochę po macoszemu, szczególnie w końcówce filmu.
Czyli po prostu film dla większych (dużo większych) dzieci albo dla tęskniących za dzieciństwem dorosłych :)
Za to polski dubbing- powalający! Maciej Stuhr tak samo dobry jak ojciec w Shreku
Zgadzam się, film zdecydowanie dla dorosłych, ale muszę przyznać, że całkiem fajne się oglądało :-D