i jestem oburzony! Nagość, wulgaryzmy i humor dla dorosłych. Czemu ochrona kina nas na to wpuściła? Przecież widzieli, że idę z dzieckiem, nie przemyciłem go w reklamówce! Moja córka chyba się nigdy po tym nie otrząśnie. Już zaczyna pytać o "te" sprawy.
Teraz czytam na forum, że były ukryte wątki satanistyczne i homoseksualne. A jak jej to siądzie na psychice? Od trzech dni nie mogę zasnąć, bo boję się czy Julka nie wyskoczy przez okno albo nie weźmie kuchennego noża i mnie i żony nie pozarzyna, kiedy śpimy. Jestem kłębkiem nerwów!
Kto robi takie filmy ja pytam się?!
Hmm jedno rozwiązanie
IDŹ do egzorcysty i powiedz że twoją córeczkę opętał zły duch Romana Barbarzyńcy .
Albo do psychiatry z nią ...
aha no i jeszcze coś wytłumacz jej po prostu to co chce wiedzieć ^^
Pomysł dobry, ale nie mogę, bo wtedy żona się dowie, że byliśmy na tym w kinie i jeszcze wniesie pozew o rozwód. Zresztą mała już wraca do normy, co prawda jeszcze jej nie pozwalam samej kroić chleba po tym wszystkim, ale obejdzie się chyba bez egzorcysty ;)
Powinienes teraz na internecie (albo w domu jesli masz) znalezc klasyki disneya i takie fajne filmy dla dzieci. Spodobalo by sie jej i by pewnie zapomniala ten film. Poleca Mała Syrenkę, Kopcuiszka, Aladyna i inne ksiezniczkowe rzeczy. Filmy Barbie sa w sumie tez calkiem niezle.
Dziękuję za tytuły. Puszczam jej wiele bajek - najbardziej lubi tą:
http://www.filmweb.pl/film/Pi%C4%99kna+i+Bestia-1991-31366
Aladyna jeszcze nie widziała - muszę skombinować!
Seria Shreka jest świetna :)
Madagaskar także
Kung Fu panda też może być ;-]
Taka uwaga najlepiej takie bajki rodzinne ogląda się w gronie ... z rodziną albo przyjaciółmi :- ) na dużym telewizorze .
Shreka oglądała, ale nie przepada - wydaje mi się, że humor jest trochę zbyt inteligentny. Madagaskar - jak najbardziej, mam tą bajkę. Kung Fu Pandę - muszę skołować drugą część :) Lubi też Epokę lodowcową.
Wiem, najlepiej ogląda się wspólnie, ale gdy widzi się coś po raz 10, to wtedy większą ochotę się ma na przeczytanie po raz drugi lektury z liceum.
Heh ja Pandy 2 nie oglądałem ale zaraz chyba zacznę ^^ . A Epokę ja także lubię ale z uwagi na głupawy humor w 1 trochę mnie zniechęciła do serii .
Tak przelatuję po rankingu i myślę że Król lew będzie dobry bo to klasyka ,jak nie oglądała 10 razy ^^ .
Króla Lwa widziała ze 20 razy :P Najpierw jej puszczałem bajki na których sam się wychowałem. Zacząłem właśnie od Króla Lwa i Pięknej i Bestii. Miałem to jeszcze na VHS ale zakupiłem DVD, bo szybko taśma się zepsuła i przechodziły szare paski.
:D Jak chcesz to jeszcze ci polecę " Jak wytresować smoka " ja osobiście tego nie oglądałem ale moja siostra cioteczna była jak miała 7 lat na tym i mówiła że bardzo fajny :) .
Ja oglądałem z kolei "Zaplątani " bardzo fajna bajka miło się ogląda ;] . Jak już kroi chleb ^^ to możesz już zaczynać z Harrym Potter ale myślę że to jeszcze dla niej "za mocne " .
Dzięki - tych dwóch bajek nie znałem, zapoznam się! :)
Harry'ego jej puściłem jak leciał w TV z dubbingiem (pierwsza część to chyba była), ale ją chyba znudził, bo usnęła :P
KONIECZNIE niech obejrzy "Barbie z Jeziora Łabędziego". Jak byłam mała, to tylko ten film oglądałam! Polecam jeszcze dokupienie takiej niebieskiej sukienki to będzie zachwycona! Albo "Toy story", fantastyczny film! Dodam, że nadal mnie bawi! Może być też "Potwory i spółka", trochę mroczny, ale warto!
Mam nadzieję, że uda mi się to gdzieś znaleźć, bo to chyba niszowa bajka. Sukienki ma, różne, różniste, kilka sam jej w wolnej chwili uszyłem.
Potwory i spółka to urocza bajka. Oglądam ją nawet bez córki :)
Może też być "Barbie jako Roszpunka". Tam z kolei chyba ma różową sukienkę. No i oczywiście "Gdzie jest Nemo?". Jak nie ma niebieskich lub różowych sukienek to proponuję zakup ryby, która wyglądałaby jak Dory- główna bohaterka (taka, śmieszna, niebieska ryba).
Spokojnie. Ma tyle sukienek, że muszę parkować samochód na zewnątrz, bo z garażu zrobiłem jej garderobę.
Oczywiście robisz sobie jaja, ale jeśli piszesz na serio to następnym razem sprawdź na co idziesz z córką do kina. A jeśli są tam seksualne aluzje to, jeśli twoje dziecko ma mało lat, to jeśli ma zdrową psychikę nie powinno tych aluzji zrozumieć.
Aluzji chyba nie zrozumiało. Boję się tylko, że to może się zakorzenić w jej psychice i odbić w czasie późniejszym - np. dojrzewania. Może postrzegać wzorzec homoseksualny jako coś właściwego ;/
plakat zapowiadał bajkę? faceci w przepaskach i kobiety w stanikach z toporami?
z całym szacunkiem... nie wiem ile ma Pan lat...ale możliwe,że ma to samo wychowanie które posiadam ja czyli...Disneyowskie.
ten etap bajek niestety się skończył. 95% filmow animowanych(!) trafia teraz do starszej publiczności.
dla dzieci w wieku Pana córki niestety pozostaje ścierwo typu 'przygody pinokia w przyszłości' oraz inne żałosne tytuły które nie mogą równać się do dawnych bajek.
mam nadzieję, że małej jednak nic nie będzie i nie zostanie w przyszłości dyktatorem. Polecam domowe seanse z małą syrenką dla poprawienia nastroju :]
Odniosłem mylne wrażenie - ludzie w tamtych czasach się tak ubierali.
Mam właśnie Disneyowskie wychowanie :P
Dokładnie! Jakbym czytał w swoich myślach. Co jest grane?! Kto to kręci i dla kogo? Może dla amerykańskich dzieci, bo na pewno nie dla naszych. Dawne bajki miały urok, klimat, pomysł. To było coś...
Hehe... Dyktatorem - chciałbym :P Z Julką już ok, ale kazałem jej wypić wodę święconą dla pewności.
Może i bez wody święconej, ale moim zdaniem winę za takie "przewinienie" ponosi nie tylko Pan przez brak sprawdzenia, ale także i kino - nie podając ograniczenia wiekowego, nie sprawdzając wieku wpuszczanych na salę osób (moim zdaniem 15+). Kino widocznie leci "na przemiał", bo w końcu każdy widz to chodzące pieniądze. Jeszcze popcorn, cola, itp...
Oglądając ten film wcześniej (po Duńsku) po prostu wiedziałam, że jak wejdzie on do Polski to wyjdą właśnie takie cyrki... Przecież animowany, to dla dzieci... Podobne cyrki były kiedyś z "Wodnikowym Wzgórzem" w pełnometrażowej animacji.
Brakuje dobrych, bajek robionych w "stary" sposób. Jedynym wyjściem jest chyba szukanie promocji na kasety/płyty z bajkami, które oglądało się niegdyś albo ściąganie takowych z internetu (niestety, nie wszystko co dobre jest dostępne). Mój znajomy ściągał m.in. "W poszukiwaniu Baltazara Gąbki".
Otóż to. Właśnie o to mi chodziło, że w kinie na plakatach a nawet na ulotkach nie było podanego wieku, a oni sami nie sprawdzają, bo liczy się każdy bilet. Założę się, że wiele osób poniżej 15 roku życia obejrzało ten film i od nikogo nie chcieli szkolnej legitymacji. Popcorn, cola - podobno na tym kino zarabia najwięcej - przebitka to ze 400 procent.
Masz rację - najlepszy sposób to szukanie bajek, które oglądaliśmy kiedyś. Oczywiście jest kilka fajnych nowych bajek (WALL.E - najpiękniejsza animacja ostatniego dziesięciolecia, Odlot), ale w większości tych nowych jest za dużo przemocy.
Odnośnie ludzi piszących na dole - nie w każdym kinie jest szczegółowy repertuar i podział na wiek... Ale no cóż, ludzie patrzą ogólnikowo. A bilety przecież ktoś na wejściu sprawdza i powinien zwrócić uwagę.
Słyszałam, że ostatnio jedyną bajką, która w miarę "trzyma poziom" jest Fineasz i Ferb. Osobiście jednak nie sprawdzałam.
Odlot był jednym z filmów animowanych posiadającym klimat i jakieś przesłanie. Bardzo mnie wzruszył, pomimo mojego wieku i faktu, że to animacja. Miło wspominam i obejrzałabym raz jeszcze.
Fineasz i Ferb - kojarzę tytuł, ale nie widziałem. Na pewno sprawdzę, dzięki! :)
Przepraszam za pytani ale czy ty umiesz czytać? ale z tego co widzę to chyba tak. W każdym kinie wisi repertuar i tam znajdują się informacje o tym ile czasu trwa film w jakim jest formacie i od jakiego wieku jest dozwolony ( w tym przypadku jest to wiek 13 lat ( w kinie C3D) Po za tym pisze gatunek Komedia Animowana to nie jest Komedia familijna dla dzieci co do ochrony to ja osobiście w kinie nigdy nie widziałem ochrony są tam co najwyżej ludzie którzy sprawdzają wejściówki i wydają ewentualnie okulary ale do ich obowiązku nie należy zatrzymywanie ludzi czy ich nie wpuszczanie jeśli nie są pijani nie awanturują się nie mają kamer mają bilet itp. twoje dziecko nie poszło do tego kina same tylko pod twoją opieką czyli dorosłej osoby i to ty ponosisz odpowiedzialność za nią i skoro się godzisz na to aby 3 latka to oglądała to obsłudze kina nic do tego następnym razem polecam czytać repertuar albo przy zakupie biletu zapytać się kasjera czy ten film jest odpowiedni dla dziecka. A nie sugerować się plakatem czy tym że to film animowany PORNOSY TEŻ SĄ ANIMOWANE i co na taki film też byś dziecko zabrał.
Nie widziałem nigdzie takiej informacji. Obawiam się, że w moim kinie nie ma czegoś takiego. Co do osoby, która sprzedawała bilety, to wiedziała, że chcę zabrać na to dziecko, bo powiedziałem jej - jeden bilet dla mnie - normalny, a drugi dla dziecka - ulgowy - i trzymałem ją na rękach. Po prostu miała gdzieś psychikę mojego dziecka.
Właśnie wróciłam z tego filmu. Faktycznie, w kinie nie było informacji o tym, że od 15 lat. Natomiast, gdybym się w sali przypadkiem znalazła z małym dzieckiem, to wyszłabym jeszcze przed czołówką, bo już sam początek budził wątpliwości. To zdecydowanie nie jest dla dzieci. Mam wrażenie, że w ogóle jest dla specyficznego widza. Ja poszłam głównie ze względu na fakt, że to produkcji duńskiej i chciałam zobaczyć, jak to się ma do amerykańskich produkcji.
Jak najbardziej, zanim się coś obejrzy to radzę zwrócić uwagę na trailer jak chociażby sam opis filmu. Bo teksty typu "ale na plakacie była bajka" jest śmieszne. Lenistwo przez was przemawia, nie raczycie sprawdzić dokładniejszych szczegółów a później płaczecie bo BYŁEM/AM z dzieckiem. Zastanówcie się co wy w ogóle piszecie i do kogo macie pretensje.
Nie każdy ma czas, żeby siedzieć cały dzień w necie i uczyć się na pamięć opisów i oglądać zwiastuny.
Masz racje, to skandal by ochrona kina wpuszczała dzieci na takie filmy. Powinieneś pozwać to kino!
I dobrze,niech zwolnią,skoro się nie nadają do tej roboty i czynią tak karygodne rzeczy.Pomyśl o innych, którzy jak Ty niczego nie świadomi pójdą na film z dziećmi.W przyszłości wyrosną z nich bestie...
W sumie racja. Potem będzie strach na ulicę wyjść, a o jeździe autobusem nie wspomnę. Żaden z tych bachorów miejsca w przyszłości nie ustąpi. To jakieś studenciaki - znajdą pracę w telemarketingu albo przy poziomkach. Dzwonię!
Pozwać kino ? ? ? nie no bez jaj sam dwa lata temu dorabiałem sobie w kinie sprawdzając bilety i zdarzyło się że para młodych rodziców szła do kina z dzieckiem na film dozwolony od 21 lat gdzie jest mnóstwo przemocy na gości i scen nie odpowiednich dla dzieci no i ja sprawdzając te bilety zapytałem się grzecznie czy nie pomylili filmu bo ten zdecydowanie nie jest dla dzieci na co w odpowiedzi dostałem stertę wyzwisk skierowanych w moją stronę. Dlatego ludzie którzy są odpowiedzialni za kontrolę biletów wolą się nie odzywać niż zostać obrzuconym wyzwiskami . W regulaminie kina jest jednoznacznie napisane że dzieci poniżej 10 roku życia w kinie muszą przebywać pod opieką dorosłego który ponosi za nie odpowiedzialność i to jego obowiązkiem jest dowiedzieć się od ilu lat dozwolony jest film. A poza tym ja osobiście nie pamiętam nic z czasu gdy miałem trzy lata i zapewne tak samo będzie z tym dzieckiem '' dead mana '' szybko zapomni
Jest chociaż nie wiele filmów jest dozwolonych od 21 lat np. Gwałt , nieodwracalne czy doberman to filmy dozwolone od 21 lat jest to głównie chwyt marketingowy stosowany przez dystrybutorów ale jedno jest pewne to filmy nie dla dzieci.
oczywiście jaja sobie robiłem, tak samo zresztą jak Dead_Man. Doprawdy tak trudno wam to dostrzec?
No to do kogo pretensje ? Do twórców ? Za to że nie chce wam się tego sprawdzić ? Paranoja jakaś. To tak jakby obejrzeć Władcy Móch z dzieckiem i mieć później pretensje.. ludzie, patrzcie na co idziecie do kina a nie później się wyżalacie. Wpuścili dziecko do kina ? Chodzicie do kina na ślepo ? "O patrzcie, na plakacie bajka może pójdziemy ?" , takie podejście jest śmieszne ! Jak mają zabronić wejścia dziecku ? Rodzic odpowiada za to co jego dziecko ogląda. Założyli że wiecie na co idziecie i was wpuścili.
Ci co przerywali bilety widzieli, że idę z trzyletnim dzieckiem. Powinni mi zaproponować inny seans albo zająć się przez półtorej godziny dzieckiem.
Widzę że nadal nie rozumiesz. Wyjaśnię bardziej szczegółowo.
Co mają oni do tego że idziesz z dzieckiem ? Skoro Ty pozwalasz dziecku to obejrzeć to jak oni mają zabronić ? TAK, bo tak oni to widzą, że wiesz na co idziesz, i pozwalasz to obejrzeć dziecku. Następnym razem radzę sprawdzać na co się idzie do kina tym bardziej że teraz mnóstwo powstaje takich bajek które tylko teoretycznie są bajką i dobrze o tym powinieneś wiedzieć. A to że lenistwo przewyższa i nie chce się poświęcić 2 minut żeby włączyć chociażby google to przykro mi ale to nie wina tych "co przerywali bilety"