To niekonwencjonalny musical w iście Cohen'owski! Nie ma tu taniego sentymentalizmu i nie ma obciachowych piosenek!Wszystko z klasą i odpowiednio przymróżonym okiem. Mnóstwo tu humoru (w cohenowskim stylu), masa przekleństw (tak sympatycznych jak to było w pulp fiction). Jest wyuzdana Kate Winslet(a z wyuzdaniem jej wyjątkowo do twarzy), jest James Gandolfini czyli Tony Soprano który do tej roli jakby się urodził!Jest mnóstwo fantastycznych dialogów i jest magia kina która nie często gości na ekranach.
Dla fanów Big Lebowskiego, film obowiązkowy!!!