Kiedy Kazik wraca z koncertu w więzieniu, widoczne jest jak Mariola przechodzi na pasach przez ulicę, a przecież została ona zamordowana w napadzie. Co to może oznaczać waszym zdaniem? A może to wydarzyło się wcześniej? Czekam na wasze propozycję.
Chyba tylko taki zabieg reżysera, żeby się widz po seansie zastanawiał.
Przecież była już w worku i ktoś zgon musiał stwierdzić. W filmie była też scena, gdzie to Grześ ją zabija a później okazało się, że jednak nie. Więc i scena z Mariolą na pasach nie dziwi.
Była scena że Grześ ja zabija,ale to była "nieszczera" spowiedź Grzesia Grześ przyznał się do zabicia Marioli a przecież to nie on,ta scena miała pokazać to co powiedział do księdza
Ooo dzięki. Widać oglądałem nieuważnie. Szczerze mówiąc nigdy nie pamiętam filmów. Ale tylko z tego co tu padło na forum: twoim zdaniem zabił ją ktoś inny czy nikt jej nie zabił?
Haha wybacz, na prawdę nie pamiętam. W takim razie przychylam się do pytania z początku wątku. Skąd się wzięła na pasach?