Świetny film... przed seansem nastawiony byłem sceptycznie a tu takie miłe zaskoczenie...
Wiadomo kultura japońska jest specyficzna to i film musiał być taki sam... Nie ważne są dla mnie sceny które nie były realne... nie ważne minusy które są tutaj liczne... "Kenshin" ogląda się wyśmienicie... jednym tchem... Muzyka również świetnie dobrana... Genialna w scenach z handlarzem opium. Polecam bardzo gorąco...