Film Ryś po obejrzeniu traileru i przeczytaniu scenariusza i opini stwierdziłem "Najgorszy film polski roku 2007"Ale stwierdziłem że pójdę.
Naszczęście pozytywne rozczarowanie.Film zabawny z niektórymi nudnymi scenami.Ale jest jednak ok.
Oczywiśćie wtedy kiedy zofia merle i i jerzu turek wymieniają się wiadomo czym...., kiedy babunia grzebie cos pod sutanną.
Film trudny do zrozumienia z powodu dużej domyślnosći chyba że reżyserowi chodziło o to ze bedzie 3 czesc to wtedy rozumiem
To smutne, że pieniądze są wydawane na taki szajs. Dokładnie...szajs. Inaczej tego 'filmu' nie da sie nazwać. Mamy tu powtorkę z 'Joba'. Poraz kolejny zaserwowano nam zlepek niby-śmiesznych scen. Job przynajmniej trwał 90 minut, a tutaj wysiedzieć to 140 minut jest naprawdę katorgą. Zawsze mi się wydawało, że film...
Oczekiwania wobec tego filmu były ze wszech miar ogromne... Cale rzesze ludzi wychowanych na "Misiu", czekaly na premierę "Rysia"... no i się doczekaly...
Z przykrością stwierdzam, że Stanislaw Tym się nie popisal... dal ciala...
Oceniając film jak kontynuacje Misia - Ryś to po prostu kolejny dowód na to, że POD...
żarty w rysiu wcale nie śmieszą, sprzątaczki królują, a stanisław tym wcale nie popisuje się nienagannymi żartami.
Według mnie Ryś jest nierównym filmem i tak naprawdę zdaje mi się że nie przemyślanym do końca. Od razu odcinam spekulacje aby porównywać go do Misia bo to i śmieszne i nie na miejscu - jak powiedział Tym tylko głowny bohater i kilku innych przeniesionych jest w dzisiejsze realia. Jedyny powód dla którego przed pokazem...
więcejPan Tym powinien się udać na zasłużoną emeryturę. Oczekiwałem po nim czegoś więcej niż gagów jak z polskiej komedii klasy C a nawet ż z kropką. Żenada do kwadratu.
Mam pytanie: o co chodziło w scenie, w której wąsaty gość (czy to był ten Wasilewski?) grał na pianinie w zamkniętym pomieszczeniu, a sprzątaczki śpiewały jakąś piosenkę i na końcu wszystkich wygoniły jakieś dwie zakonnice czy sam już nie wiem kto?
Tylko proszę o odpowiedzi, a nie jechanie za moją niekumatość :)
fenomenalny film, po brzegi wypełniony wyrafinowanym humorem. zdecydowany pretendent do miana kultowej komedii. "ryś" to film dedykowany inteligentnemu odbiorcy, zatem oczywistym jest fakt, że większość polaków się ze mną nie zgodzi. nie można wszakże wymagać aby naród który w demokratycznych wyborach wybiera takiego...
więcejFilm w skali 0-10 ma oczywiście 0 szkoda kasy a opisy na Cinema City kłamia od piątku dodaje swole żadnegonie ma tylko same pozytywne nie dajcie się na nie nabrac.
Nic za tym filmem nie przemawia , tylko marketing. "Ryś" to kaszana, a pan Tym trafia w najniższe gusta.
Ludzie, nie nastawiajcie się na "Misia 2", bo "Ryś" jest oparty na zupełnie innych realiach niż był oparty "Miś" !!
Wyszłam z kina zalana łzami śmiechu. Fantastyczna gra Z. Merle! Usmiałam się setnie. Tylko moi drodzy: to jest humor inteligentny, aluzyjny. To nie jest kino gdzie facet sie potknie o własne nogi i sala...
Ja nie wiem czego sie ludzie spodziewali? Misia3? Przeciez nie mozla wciaz tego samego robic. "Ryś" ma moze troszkę nudnawy początek ale później rozkręca sie i jest coraz śmieśniejszy. Na seansie którym ja bylam wszyscy śmiali się do łez. Dużo fajnych scen, które jeszcze póżniej długo wspominałam. Można by sie pokusić...
więcej
Quo vadis panie Tym? Tylko na tyle Cię stać?
Film oparty na prostackich tekstach w stylu "Tu Pupa z Tęczy", zero podtekstów, wyrachowanej satyry i humoru. Dno. Nieporozumienie. 0/10.
Po 15 minutach miałem ochotę wyjść z kina. Gdzie słynny humor Tyma? Spodziewałem się czegoś o niebo lepszego. Po tym filmie długo nie...