niedopowiedzeń, pytań i niedokończonych zdań. Ale to bardzo dobry reżyserski zabieg. Pozwala nam wejrzeć w siebie, w to jak i co myślimy o tych nie do końca pokazanych, wypowiedzianych, nazwanych wydarzeniach, emocjach. sposobach radzenia lub nieradzenia sobie z traumą. Reżyserka nie ocenia. Mam nadzieję, że widzowie też. Bo każda z tych trzech kobiet prowadzi swoją bitwę, na swój sposób. Pewnie każdy ma inne wyobrażenie, co powinny robić. A w takich sytuacjach "powinność" i uczucia to dwa różne światy.
Bardzo dobra gra aktorska całego zespołu, piękne zdjęcia i świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa.
Postawa matki jest oczywiście nie do przyjęcia. To oczywiste. Ale w filmie nie chodzi o ocenianie, tylko o wejrzenie w mechanizmy psychologiczne takich postaw.
straszna baba. niestety, wiele takich psycho patek ma dzieci z podobnymi sobie zwyrolami. match made in heaven... usprawiedliwiają, a wrecz gloryfikują pedo fila, a dziecka, z którym jakby rywalizują o względy strego pedo - nienawidzą... noż kur na???? jak mozna nie oceniać tej chor ej postawy??? za to jest kryminał tak btw, ona była wręcz wspólniczką starego.