Z dziewczyną, z którą byliśmy na premierze na zmianę zasypialiśmy. Strasznie denny humor, długie
niekończące się dialogi nie mające kompletnie sensu, ani nie będące w żadnym stopniu śmieszne. Gdybym
był sam wyszedł bym w połowie... Kilka fajnych kawałków i ciekawych momentów jak strzelały poduszki
powietrzne - tyle było w tym filmie pozytywnego. Niestety negatywów wolę nie wymieniać ze szczegółami, bo
bym nie był w stanie skończyć. Naprawdę projekt X czy American Pie to przy tym filmie cuda imprezowego
kina. To była jakaś porażka a nie impreza.
A ja właśnie POLECAM.Nie spałam z mężem na seansie w ogóle i nam się film bardzo podobał.Kwesta gustu.Niech każdy sam zdecyduje.
Zgadzam się z carok. Też uważam, że to po prostu kwestia gustu. Poszłam na film z przyjaciółką tylko ze względu na jednego z naszych ulubionych aktorów, Christophera. Poza tym zwiastun zapowiadał ciekawy film. I naprawdę miło się go oglądało. Nie sądzę by od tzw 'filmów imprezowych' można było zbyt dużo wymagać. A tutaj ciekawa fabuła/pomysł, a poza tym dobrze zrealizowane. Pisałam w życiu nie jeden scenariusz lub opowiadanie i muszę przyznać, że gdyby ktoś podał mi pomysł na takich sąsiadów-bractwo, nie umiała bym tego obrać w słowa.
Po prostu fajny film imprezowy! Moja przyjaciółka była zachwycona, jak to określiła, 'neonowym melo' :)
'Mi i mojemu mężowi też się podobało!!!!!!!!!!! Film bardzo fajny, dobrze się go oglądało. Z negatywów nie było nic, co by nie zostało przyćmione śmiesznymi akcjami i zabawnymi tekstami. Świetnie również została pokazana przyjaźń damsko-męska i ukazane to, że pojawienie się dziecka to nie koniec świata. Film świetny i można pooglądać umięśnione ciałka członków bractwa ;-)