Film mnie rozczarował. Przez te 90 minut zaśmiałem się może raz. Nic nowego, pomysł niby troszkę oryginalniejszy niż standardowe komedyjki z ameryki bo występuje konflikt między imprezowiczami a młodą rodziną z dzieckiem, a nie z ,,kujonami" jak to zwykle bywa, aczkolwiek nic ciekawego. Widok wielkich imprez, domówek na które przychodzą setki osób to modny trend w amerykańskich komediach już od czasów American Pie. Nie polecam nawet osobom mających ochotę na odmóżdżenie. Po prostu szkoda czasu.
Bsocala wyraził swoją opinię o tym filmie, a że średnia się zaniża, to co? Oglądasz tylko takie filmy, które mają wysokie oceny? A z tego co widzę, to bsocala lubi bardziej dojrzałe kino niż "Sąsiedzi".Nie trzeba od razu ludzi wyzywać od "Polaczków-cebulaczków".
Jeśli lubi dojrzałe kino to w młodziezowej komedii typu American Pie tego niech nie szuka, a jeśli to nie ten adres, to po cholere zaniżać ocenę filmom tylko dlatego że nie lubie tego gatunku, jak nie lubie horrorów to się w nich nie wypowiadam bo nawet najlepszemu dam note "1" i niech mi ktoś odpowie jaki ma to sens ?
Ja uwielbiam komedie. Ale dobre komedie. Dla trochę bardziej myślącego widza. Ta niestety do takich nie należy.
Szkoda czasu.
bardzo rzeczowa odpowiedź bezpośrednio odnosząca się to postu poprzednika, konkretna, zawierająca uzasadnienie, obiektywna.
ps. dobrze, że w poniedziałek gimbaza rusza, może będziesz miał mniej czasu na obrażanie ludzi (nie tylko jednostek, ale ogółu Polaków) za wyrażenie swoich poglądów i subiektywną ocenę filmu.
ps. 2. czemu wiem, że gimbaza? Twoje oceny: Dary Anioła: Miasto kości - 10, Milczenie owiec - 5, Harold i Kumar: Spalone święta -10, Ojciec chrzestny - 5.
litości.
Gościu wyluzuj. Mnie film podobał się i to bardzo, ale na takie prostackie hejty poczekaj jeszcze do poniedziałku. Każdy ma prawo osądzić film wg swojego gustu.
Dałem ocenę, która wg mnie należy się filmowi. O zaniżanie oceny się nie bój, jeśli ludziom się spodoba to moja jedna ,,3" różnicy nie robi. Lubię komedie, ale po prostu spodziewałem się czegoś lepszego tym bardziej, że zapowiedź filmu i trailery mnie zachęciły. Nie oglądałem po to żeby zaniżyć bo to bez sensu nie uważasz? Nie lubię musicali na przykład więc nie oglądam. Jeśli dla Ciebie od własnych poglądów ważniejsza jest średnia i oglądanie tylko dla średniej to powodzenia ;)
Zgadzam się słaba komedia. I na prawdę mało śmieszna. Mam bardzo podobne spostrzeżenia.