Takiego młyna jaki zafundował rezyser na koniec tego filmu to nie przezylem nawet na koncercie napalm death. Warto zobaczyc wlasnie dla tej koncowki, ale nie ma co przewijac na koniec filmu, bo nie bedziemy wiedziec kto kogo za co leje. Swoją drogą Czesi potrafią sie smiac z samych siebie od dawna...
U nas takie żarty z księdza by nie przeszły podejrzewam. Oj a było by się tak samo z czego śmiać. A nawet lepiej :)
...sztuki! Film doskonały! CIekawy jestem, czy te religijne włoskie widowiska, które oglądał fararz, to rzeczy oryginalne, czy może nakręcone specjalnie na potrzeby tego filmu. O Dio, Dio, Dio! Po prostu tarzałem się ze śmiechu szczególnie w tych momentach!
Sami piwsko chleją a mnie jakiś zajzajer dają.
- Schabowego mi nigdy nie dajesz.
- A czym go zjesz? Nie masz zębów.
- Mam w szufladzie.
- Od 15 lat ich nie włożyłaś.
- Gulaszu też mi nigdy nie dajesz.
- Bo masz po nim biegunkę. Słowo honoru, panie doktorze, zawsze się po nim zesra.
Jak ja im to na górze...
widziałem 3 razy na czeskiej tv, bez dobrej znajomości cczeskiego, a i tak nieźle się uśmiałem. Film mnie tak rozwalił, że aż go sobie skołowałem.
Bohaterką jest pani Skopkova, bardzo gruba kobieta, będąca postrachem swojego małego męża i całej wioski, w której mieszka. W tej części trylogii córka pani Skopkovej...