Jak zwykle. W Polskich kinach sam amerykański chłam, a jak człowiek chcę obejrzeć dobry film, to musi szukać po festiwalach lub czekać na napisy i piracić.
Miłe zaskoczenie. Od dzisiaj (11.11) do 17.11.2016 grają w kinie Patria w Rudzie Śląskiej. Żadnych reklam, cisza, spokój.
Ja żałuję że poszłam na ten film do kina, na sali było pełno osób które nie kojarzą Parka do tego chyba widzieli koreański film pierwszy raz na oczy. Cały czas słyszałam śmiechy za sobą, dużo osób wyszło w trakcie, reszta podczas scen seksu (i nie tylko) strasznie się wierciła, chrząkała, kaszlała ogólnie TRAGEDIA
Na mój seans jakaś kobieta przyprowadziła 7 (!) swoich przyjaciółek, które już przy pierwszej scenie erotycznej stały na krawędzi wytrzymałości psychicznej, ale skapitulowały dopiero gdy na ekranie zaczęła się lektura literatury wuja Kouzukiego. Nefrytowe Wrota Złotego Lotosu zadały im ostateczny cios. :D Wówczas cała ekipa zaczęła w popłochu opuszczać salę, potykając się o własne nogi.
haha to widze że też grubo było : DD ale serio nigdy więcej nie pójdę na taki film do kina, a już na pewno nie w środę i do cinema city kiedy są tańsze bilety i mnóstwo osób kręcących się po centrum handlowym z nudów wybiera się na pierwszy lepszy seans, ja tylko odliczałam kiedy napakowany łysol ze swoją blond kreaturą wymiękną (15 minut, nawet popcornu nie dokończyli)
Miałem to samo, jakieś głupie babsko żarło cipsy, rżało i pytało ile to trwa. Szkoda że w kinach nie ma miejsca na delektowanie się filmem, dlatego wolę sobie pobrać film i obejrzeć jak należy. :(
Przykro mi :/ Ja byłam wczoraj na tym filmie w kinie Muranów, a malutkiej sali, wszyscy byli cicho, tylko raz usłyszałam, jak pani za mną szepnęła "Co on jej dał??" ;) Bardzo się cieszę, że poszłam na to do kina, nie spodziewałam się, że wizualnie będzie aż tak pięknie!
Dlatego 99% filmów oglądam niestety od piratów z łóżka i w spokoju. Ten 1% to najwyżej jak leci w poniedziałek i o wczesnej porze, aby trafić na puste kino.