Koleżanka polecała, bo Natalie Portman tak dobrze zagrała i tak jej się film podobał i w ogóle. Trzy razy zasnęłam i mogę z ręką na sercu stwierdzić, że to najgorsza rola Portman i Kutchera. Powinni dostać Złotą Malinę dla najbardziej niewiarygodnej ekranowej pary i drugą osobną za zanudzenie niektórych widzów.
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie takim "komediom".