tak uwielbiam Natalie, a po "Spread" tak nie dzierżę Ashtona... I nie wiem - obejrzeć dla niej, czy nie tracić szacunku....
obejrzyj, bo film nie ujmuje Natalie jej możliwości aktorskich. A poza tym naprawdę fajna rozrywka:) osobiście polecam, jeśli się nie spodoba, możesz mnie oskarżać o zmarnowane 2 godziny;)
ok skuszę się dla Natali ..........:) bierzesz na swe barki ogromny ciężar ,czujesz tę presję ?