Oczywiście - kino popularne, dla masowego widza, któremu się wszystko podoba, byleby się ganiali i łomotali (faceci), byleby naprawdę kochali i wracali (kobiety). Z równym powodzeniem mogliby tu zagrać Linda z Kondratem, bo tu nie bardzo jest co zagrać. Znów zemsta. Znów zabieranie się za temat (w tle, niestety), o którym nie ma się bladego pojęcia (podobnie jak niejaka Joli). NATO dało dupy na Bałkanach, dlatego jak chcą już coś "na temat" zrobić to kręcą filmy kowbojskie. Przy tym filmie nawet "Prawo ojca" da się jakoś wybronić.