Ludzie sami z siebie nie są aż tak źli chyba, że Bóg ich do tego inspiruje (z pamięci). Gdyby nie Amerykany na Bałkanach tylu ofiar tej bezsensownej wojny by nie było. Ten wielkoduszny pułkownik zamiast strzelić w łeb strzelił w kark. Nowy wymiar miłosierdzia. Film zaprzepaścił szanse na szerszy rozrachunek z wszelką zbrodnią wojenną. Jako film o dwóch facetach ganiających się po lesie zasługuje na 4/10.