Zapowiadał się nieźle, ale ciężko było przymykać oko żeby dotrwać do końca
Samochód De Niro się psuje akurat tam gdzie Travolta czeka?
Niby Travolta chce wciągnąć De Niro do gry, a jednak już od pierwszej strzały mógł De Niro zginąć
Travolta z przebitymi policzkami sparaliżowany?
De Niro atakuje prowadzącego auto Travoltę, auto spada pod obozowisko z bronią, naboje z niej wcześniej wyjął Travolta?
De Niro uderza kamieniem Travoltę, ten jest poważnie oszołomiony, w koło sporo otwartej przestrzeni, De Niro ... ucieka?
wszystko i tak kasuje odłamek z nogi, fajna sprawa mieć takie żelastwo w nodze, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać
Z większością się zgodzę, ale chyba niezbyt dokładnie oglądałeś. Travolta nie wyjął pocisków z karabinu, tylko ich do niego nie wkładał. Zanim wyszli z domu, zdjął karabin ze ściany, a pociski znalezione w szufladzie, włożył do kieszeni – w filmie było wyraźne ujęcie.
pewnie masz rację, jak oglądałem to zdawało mi się, że broń tam leżała przy jakimś obozowisku, zgadzam się, że jeśli wypadła z auta podczas kraksy ma to więcej sensu
co do nieuważnego oglądania to na pewno masz rację, film w ogóle mnie nie wciągnął, jeszcze jedna scena mi się przypomniała ta pułapka w kościele, też bardzo słaba scena