Po co się kręci tak beznadziejnie niejakie obrazy? O co w zasadzie chodzi w tym gniocie? Antywojenny manifest?
Pacyfistyczny apel? Ludzie, co to jest? Kompletne zero.
Niestety masz rację. Uwielbiam Roberta Deniro i zastanawiam się, dlaczego zagrał w takim filmie. Sam film w sobie niestety totalne dno. Nic się nie dzieje, na upartego można by z tego zrobić krótki dokument o survivalu. Sama gra Deniro pomimo, że jest on aktorem najwyższej rangi, mało przekonywująca. Zauważyłem też, że w ciągu ostatnich kilku lat zagrał w wielu nijakich filmach. Ostatnią rolą która mi się jako tako podobało z tych wszystkich "mini ról" które odgrywa w niskich filmach, była rola w filmie Jestem Bogiem. Poza tym nie wiem co się z nim dzieje, gra w marnych produkcjach. Wiadomo wiek robi swoje, pewnie większą wagę przywiązuje do portfela teraz niż do grania w ambitnych filmach.