m.in. o tym że jak się Chińczyki między sobą wyżynają to zawsze na tym korzystają źli i okrutni obcokrajowcy, sceny walk mogą się podobać bardziej lub mniej ale - przynajmniej mnie - na dłuższą metę niemiłosiernie nudziły, a widziałem parę innych chińskich filmów w których nawet te masowe bijatyki znacznie bardziej mi się podobały, tylko że to były typowe filmy "wszyscy się napieprzają ze wszystkimi", a ten film miał być chyba czemś ambitniejszym, no ale nie bardzo wyszło... Stanowczo za dużo było tych zadym, a pokazane okrucieństwo jakieś takie histeryczne,sztuczne albo bezsensowne, ciekawsze już były te fragmenty gdzie zamiast walk i pościgów pokazano życie mnichów , dobre było też zakończenie z ładną piosenką i tyle dobrego
Zgadzam się w zupełności, jeśli o moralizatorską część chodzi, a te wstawki z Brytyjczykami po prostu położyły mnie na plecy, zastanawiam się, po co w ogóle te sceny znalazły się w tym filmie. Natomiast jeśli o sceny walk chodzi, to mnie natomiast przypadły nawet do gustu. No ale tak jak napisałeś/aś, mogą się podobać bardziej lub mniej. Żadna rewelacja ode mnie 5/10.
i jest ambitny bardzo, nie chodzi o sztuki walki, ale zwróć uwagę proszę na poświęcenie w tym filmie, na przebaczenie, na zmianę jaką przeszedł główny bohater. Dla mnie w tym filmie sceny Mnichów jak się wspierali nawzajem, sceny poświęcenia, gdzie narażali własne życie, a w zasadzie to mieli chęć oddania własnego życia, są piękne! Parę razy łza spływała po policzku :) Uwielbiam takie filmy, bardzo dużo emocji dostarczył mi ten film. Shaolin to nie tylko sztuki walki, ale sposób życia, gdzie rozwój duchowy i dobro wspólnoty jest najważniejsze. Takie filmy rozwijają właśnie, niosą przesłanie, gdzie materialność staje się śmiesznie niepotrzebna, a uczucia, szacunek, zrozumienie, życzliwość są domeną dobrych ludzi, o silnym i pełnym współczucia sercu. Dla dzieci w gimnazjum powinni pokazywać takie filmy, a nie jakieś chore produkcje, z których można wynieść nie wiele bądź nic.
Zgadzam się z tmk_88 całkowicie. Gośc dobrze gada i wie co mówi ( nie jak pilotpete ) . Film bardzo działa na uczucia i z chęcią obejrzałbym go po raz kolejny. 9,5/10
co to znaczy, ze film jest ambitny? dlatego, ze porusza wazne wartosci i pokazuje jak ludzie moge sie zmienic itd. ? trzeba jeszcze przedstawaic to w atrakcyjny czy niebanalny sposob. wykonanie jest raczje srednie, a calosc troche nudna.
jak dla mnie nie był to banalny sposób, uwielbiam filmy azjatyckie o tematyce sztuk walki. Nie nudziłem się w ogóle, ale to już chyba zależy od osoby oglądającej. Mi się film bardzo podobał, możesz sądzić inaczej, tak czy siak :) pozdrawiam.