SHREDDER to kolejny już slasher opierający się na motywie zemsty. Mamy oczywiście grupkę nastolatków, zamaskowanego psychola i różne narzędzia zemsty,którymi wykańcza swe ofiary. Zaznaczyć trzeba na początku, że SHREDDER to produkcja niskobudżetowa ale zrealizowana o wiele lepiej niż np. SILENT SCREAM(zresztą którego akcja też rozgrywa się w zimowej scenerii) i dlatego jego dystrybucją na video zajął się MGM. Jako że twórcy nie mieli dużego budżetu, chcieli pewnie upodobnić swe dzieło do serii innych slasherów, dlatego jeżeli ktoś się spodziewa tu czegoś oryginalnego to niech od razu daruje sobie oglądanie tego filmu. Tym bardziej, że zabójstwa są 'niezaspecjalne' a i aktorsko też nie jest najlepiej. W przeciwieństwie do śmiertelnie poważnego I KNOW WHAT YOU DID LAST SUMMER, akcja SHREDDERA jest ozdobiona humorem (nienajwyższych lotów) sprowadzającym się do spraw łóżkowych. Kuleje logika wydarzeń, a niektóre postaci wyskakują jak królik z kapelusza(zwłaszcza w finale). O schematach chyba już pisałem, a że praktycznie każdy slasher podlega pewnym zasadom, wiedziałem czego się spodziewać i dostałem to co chciałem tyle że w gorszym wydaniu.
4/10