Najbardziej doceniam w S 2 autoironię ("I znowu guziczki, lukrowane guziczki" etc.) poza tym lepiej dopracowana animacja (najlepiej widoczna w zbliżeniu Fiony-człowieka), ujednolicone (czytaj:bardziej wyraziste) poczucie humoru (pastisz, pastisz, pastisz!! - YEEE!), poza tym świetny Ciastek, Pinokio, 3 świnki podrzucające świnię, przesympatyczna Siostra Kopciuszka i mnóstwo pikantnych podtekstów - brawo!