nigdy nie uwierze ze to sie naprawde wydarzylo. jak dla mnie to prawdziwa wersja wyglada tak: cpal caly czas, przelezal gdzies pod drzewem w jakims szalasie albo grocie. jak go znalezli to nadal byl nacpany, nogi odmrozone, amputacja itp... potem wymyslil ta bajke zeby pare dolcow zarobic. koniec piesni. dlaczego? ano dlatego, ze ten film jest tak nierealny, tak glupi, ze to nie moglo sie naprawde wydarzyc. nawet w glupich stanach.