Fiński Rambo albo John Wick - jak kto woli. Obraz w swoim gatunku wypada dobrze - w porównaniu do podobnych produkcji o takiej samej tematyce. Dawno takiego filmu nie było i możliwe że dlatego jest tak lubiany i ma dość wysoką ocenę. Mnie strasznie raziła cała masa błędów logicznych i to, że główny bohater po tylu licznych obrażeniach dalej żył i szalał jak gdyby nigdy nic, czyli jak Rambo i John Wick :-) Można obejrzeć, lekki kino akcji, w sam raz na raz. Ocena trochę naciągnięta przeze mnie... 5.5/10