ja mam podobną opinię i temu jest moim ulubionym- nie jest to cukierkowa komedia, widzę, ze dla wielu osób za długi i za nudny- mnie przypadł do gustu, nie jest głupawy-polubiłam dwójkę głównych bohaterów- ciepło Georga i normalność, bezpretensjonalność bijąca od Lisy (zamiast sztucznego gwiazdorstwa, kasy,ciuszków itd), a nie przekonał mnie J. Nikolson w tej roli, zresztą nie grał sympatycznego gościa;)
Dla mnie film pokazuje różne relacje w związkach, różne podejście od partnera, popełnianie błędów, dokonywanie wyborów, zmian w życiu, radzenie sobie z problemami-lubię tą tematykę. I daje dobry wzór- bohaterowie kierują się ważnymi dobrymi wartościami.
I bardzo podoba mi się bezpretensjonalność pomysłu, że po mieście poruszają się komunikacją miejską, nie drogimi samochodami, zrobiło się dzięki temu bardziej normalnie, bardziej realnie, bliżej nas:)

nic dodać nic ująć. Mi też się bardzo podobał:)

Też nie wiem skąd taka niska ocena. Bardzo dobry film. Dobrze streściłaś ten film. Taki właśnie jest.

Ja dałam 6, bo film mnie jakoś nie porwał. Historia sama w sobie jest fajna, ale końcówka dziwna. Wiadomo było, że Georg i Lisa będą razem, ale ich wątek miłosny w ogóle się nie rozwijał, on od razu się w niej zakochał, ona go ignorowała bo miała chłopaka. A nagle pod koniec filmu zbiega do niego i twierdzi, że go kocha, trochę naciągane. Ale ogólnie film na plus. I szkoda, że się sprawa nie wyjaśniła z więzieniem, bo teoretycznie Georg powiedział, że jak mu wyjdzie z Lisą to nie pójdzie do więzienia, ale wątek nie skończony, ale to mały szczegół. Mnie zdecydowanie przyciągnął duet Witherspoon i Wilson, ale akurat Owena rola mi się nie podobała :)

Ja dałam 7, oglądałam go już 3 razy i muszę przyznać że zyskuje z każdym seansem. Po pierwszym obejrzeniu stwierdziłam, że był dziwny, ale już po następnych uznałam że to jego zaleta. George i Lisa zakochali się w sobie, ponieważ oboje byli dziwakami, samotnikami w tkwiącymi w pewnym punkcie bez sensu życia.
Wątek z więzieniem mimo wszystko rozwiązany, bo przecież Lisa go zechciała, a więc Georg wybrał swoje szczęście, bo miał z kim budować przyszłość.
Mnie także podobał się motyw z autobusem, te sceny były urocze i takie młodzieńcze.

Trzy razy go oglądałaś i dałaś jedynie 7? Ile razy oglądasz filmy, którym dajesz 10? :)

Kiepskie

Strasznie się wynudzilam, być może dlatego, że oczekiwałam romansu,komedii, moje wielkie rozczarowanie, być może powinnam dać jeszcze jedną szansę...ale póki co nie mam ochoty

Ten film to bardziej obyczajówka, niż komedia. Wątek miłosny jest i to nawet podwójnie, bo epizod z sekretarką i jej wybrankiem to czysta esencja komedii romantycznych, ale główny wątek to historia bardziej o wyborach niż o płomiennej miłości. Ciekawie zaprezentowana postać tego trzeciego, który zamiast być palantem z złotą maską jest szczery ale niedojrzały do związku (a raczej dojrzewający do niego). Dlatego wybór nie opiera się na zasadzie dobry ale biedny chłopak oraz zły i bogaty, Nawet główne postanie nie przechodzą przyspieszonej ewolucji (bo zostają tacy sami), a sam film kończy się wyborami bohaterów a nie płomiennym, bezmyślnym romansem który banalnie wszystko rozwiązuje.
Niestety podsumowując wszystko film średni, ale wart zobaczenia.

A dlaczego dałeś tylko 4, skoro się tak Tobie spodobał?

Bez jaj, nie rozumiem dlaczego ten film ma tak marną ocenę. Był naprawdę fajny! Dałam 8/10 :D