Film dla fanow kryminalow milicyjnych i filmow ubowsko-milicyjnych. Mamy swietnego bohatera - kawalek naprawde twardego drewna. Obciosany tylko z grubsza, w stylu strych kryminalow amerykanskich i francuskich - ktory walczy z eksportem amerykanskich gangsterow do PRLu. Naprawde przekonywujacy, blizej mu do realizmu gliny Filipskiego z "Tylko umarly odpowie" (plaszcze w jodelke, bawarskie kapelusiki, plastikowe koszule, niz do wymuskanych glin z nastepnej dekady - jak Gajos w Kocich sladach) - prawdziwy twardy czlowiek z twardej dekady malej stabilizacji. Daje rade przeciwko najtwardszym kilerom z Chicago - wsrod ktorych jednym z najlepszych byl oczywiscie nasz czlowiek - "Zavada" - przynajmniej sadzac po tym ile salaty odlozyl na czarna godzine.
No troche pomaga mu scenariusz - ci gangsta wykonczaja sie miedzy soba a on zasadza sie na ostatniego w stylu wszechwladnego ubeka, no ale przykmnijmy na to oko, jak rowniez na widoczne mielizny scenariusza.
Nie wchodzac w szczegoly - dla tych ktorym sie podobal Kryptonim Korn, Spotkanie ze szpiegiem, Tylko umarly odpowie, Zbrodniarz ktory ukradl zbrodnie, itp - pozycja obowiazkowa, szczegolnie ze film nie byl nadmiernie ekspoloatowany za PRLu.
Kilka smaczkow :
- poscig miedzy fordem capri a kanciakiem w srodku nocy - kanciak daje rade, no moze gdyby nie kierowca, wspaniala reklama polskiej motoryzacji
- dobre dynamiczne zdjecia - wezmy otwierajaca sekwencje szybkiego przejazdu przez Krakow
- sprawdzenie w bibliotece kto korzystal ze zszywki gazet - inwigilacja spoleczenstwa posunieta do maximum (jezeli pomyslimy o dzisiejszych standardach z dostepem do internetu, itp) - ten sam pomysl zgapiony w Seven :-)
- nienaganny akcent BBC i formalne formy (I should like to talk with you...) w angielskim prezentowanym przez naszego komisarza - dobry zart tynfa wart
- mala propaganda : "tylko ten dolar ciagle leci w dol.." - to jakis prorok balcerowiczowskich reform, bo w PRLu dolar nie spadl nigdy, sam handel dolarami uwazany za w miare nieszkodliwy sport przez milicje i tylko ewentualna dzwignie nacisku na konikow
- jest nawet odkryta piers w miare ladnej kobiety (styl konca lat 60/poczatku 70 z nakreconym barankiem wydaje sie troche ja szpecic po latach) - niespodziewany bonus w takim filmie.
- greps z mapa niezly, chociaz na koncu chyba nie do konca scenarzysta mial pomysl co zrobic - na poczatku filmu przypomnialy mi sie stare Relaksy i seria pt Tajemnica Kipu.
Ogolnie - dla fanow gatunku na pewno nie bedzie rozczarowaniem
Dla pozostalych - no coz - sa lepsze filmy rozrywkowe i obyczajowe z tego okresu
- you're MISSIS Samish?
- excuse me please. I should like to talk TO you
tak wyglada scenka.
cyc miga przez ułamek sekundy.
karwowski mowi cudzym glosem.
czemu on nie obronil telewizora? byly drogie.
ps. nic nie zrozumialem o co tam biegalo
Faktycznie, dobrze wyszły sceny w języku angielskim. A teraz byłby z tym problem żeby urzędnik albo policjant odpowiedział po angielsku.