„Skarbek” to opowieść o kobiecie, która wyprzedziła swoje czasy i zmieniała bieg historii. Uwielbiam filmy oparte na faktach, które jednocześnie trzymają w napięciu jak najlepsze thrillery. Fantastycznie się to oglądało. Jak Wy odbieracie seans?
Krystyna Skarbek była inspiracją dla postaci Jamesa Bonda – a to mówi wszystko. Jej życie było pełne tajemnic, ryzyka i odwagi, które idealnie nadają się na kino szpiegowskie. „Skarbek” ma szansę stać się filmem, który przyciągnie zarówno fanów historii, jak i widzów spragnionych akcji. Zwiastun pokazuje, że to nie będzie nudna biografia, ale film z pazurem. Czekam, bo takich opowieści w polskim kinie brakuje.
Krystyna Skarbek była iskrą, która potrafiła rozświetlić najciemniejsze czasy. Jej historia to poemat o odwadze, ryzyku i namiętności do życia. „Skarbek” zapowiada się jak kino, które nie tylko opowiada dzieje, ale i dotyka duszy.
Skarbek to dla mnie jedna z najbardziej wyczekiwanych premier nadchodzącego roku. Uwielbiam kino, które opiera się na prawdziwych, często zapomnianych historiach. Ta opowieść zapowiada się na pełną emocji i dramatyzmu. Jestem bardzo ciekawy, jak wypadnie połączenie polskich i zagranicznych twórców. Już teraz wiem, że to będzie seans obowiązkowy!
Film najpierw pokazywali w Wielkiej Brytanii. Recenzje są znakomite, film przyjęto bardzo dobrze, więc to chyba mówi wszystko :))) Wielka Polka zasługiwała na ten film. Cały świat zna Jamesa Bonda – niech Polacy wreszcie dowiedzą się o Krystynie Skarbek :)))
Ta, dowiedzą się o psychopatce bez zasad, która robiła to co robiła w poszukiwaniu adrenaliny. Najpierw obejrzyj film sam, nie sugeruj się recenzjami.
Jestem rozczarowany bo ta bohaterka zasługiwała na wspaniały film, a dostała - to coś.
Wspaniały film, niezwykła historia. Ten film był bardzo potrzebny i wreszcie powstał. Brawo! Jsk najwięcej ludzi powinno go zobaczyć, żeby pielęgnować pamięć o Skarbek, bo to niestety dość zapomniana bohaterka nszej historii, a przecież tak wybitna. Ogromny plus dla Morgane Polański – naprawde dała radę, no i znakomity Piotr Aamczyk.
Widziałam wczoraj. Film dobry, wciągający, trzyma w napięciu, oddaje klimat tamtych lat. Scenografia i kostiumy super